Ostatnio udało nam się odwiedzić Miracle Garden w Dubaju - byliśmy nastawieni na ciekawe widoki ponieważ zwykle w Dubaju wszystko musi być najwyższe, najlepsze, najszersze i ogólnie "naj" - ale tym razem odrobinę się zawiedliśmy - ogród składa się w 90% z surfinii - niestety Emiratczycy żyjący na pustyni nie przywykli chyba do różnorodności kwitnących roślin a i problemem jest utrzymanie ogrodu w "ichnych" temperaturach

Ogród jest czynny sezonowo - zamykany jest latem, kiedy temperatura sięga 50 stopni.

No i tak jak zwykle jest tam upał - to tym razem jak weszliśmy do ogrodu (mieliśmy tylko 45 min) zaczęło na złość padać, dopiero na ostatnie 6 min wyszło słońce - ktoś mnie chyba tam na górze nie lubi

W ogrodach tych jest sporo urokliwych zakątków

i naturalnej wielkości Boeing A380 stworzony z kwiatów - Rekord Guinessa
za największą na świecie kwiatową instalację






Zdjęcia w różnej kolorystyce, bo pogoda niestety nadal robiła psikusy- wredota jedna.

No i oczywiście łuki, łuki i jeszcze raz łuki kwiatowe - robiły duże wrażenie






I to by było na tyle - mam nadzieję, że wam się spodoba

Raj na ziemi

Przepiękne!

Ależ pięknie

Tylko troszkę smrodliwy ten raj - kojarzycie specyficzny zapach surfinii? szczególnie przy podlewaniu?

no to tak trzeba go sobie przemnożyć x500 i mamy kolejny wymiar ogrodu (niekoniecznie tak kolorowy jak same surfinie )