Walerek, oczywiście.
Budek fakt nie mamy, ale dzieci dokarmiają ptaki regularnie. Niestety ptaków mało, ale w sąsiedztwie masa dzikich kotów i chyba one je skutecznie odstraszają. Dziękuję Toszko.

Szkoda tej brzózki Aniu. Będziesz ratować tę drugą czy też z nią kiepsko? Trzymam kciuki

No zaczyna pień od dołu się zniekształcać. Tę najgorszą chyba wywalę, a z dwiema pozostałymi spróbuje chemią. Jeśli to grzyb to może się uda.
Najgorsze jest to, że one dopiero w tym roku, chyba po 3 latach fajnie ruszyły, korony się rozrosły, a pieńki zmężniały i zaczęło je być dobrze widać.Jeśli wsadzę to pewnie jakieś mniejsze.
Pomyślimy jeszcze nad nimi.

Niestety to nie grzyb, a chrząszcz, którego larwy żrą od srodka drzewo. Trzeba spalić po ścięciu, bo larwy dojrzeją i nowe pokolenie zaatakuje następne drzewa. Poczytaj o tej paskudzie. Tu niestety nieekologicznie trzeba działać
W otwory zrobione przez chrząszcza dostaje się grzyb. Jako wtórny lokator.
Dlatego pisałam o ptakach. Dokarmianie się opłaca. regularne. Np. wróblowate uzależniają się i osiedlają się blisko stołówki. W momencie zaprzestania dokarmiania (zimą) prędzej padną z głodu niż odfruną gdzie indziej
Krzaki wszelakie są ważne, bo gniazda zakładane są (u wróblowatych) ok. 1m nad ziemią. Potem termin cięcia ważny - do połowy marca, bo potem gniazda zakładają. Taka odrobina ekologii

Ja tu żadnego bałaganu nie widzę.

Aniu, bardzo fajnie ten swój chaos kontrolujesz. Zaglądam do Ciebie i podglądam, ale chyba jeszcze się nie witałam. Fotki fajne, właścicielka wątku tez fajna, to będę nadal zaglądać.

Kurcze, straszna historia z tym choróbskiem. Serdecznie współczuję!

makadamia napisał(a)

Aniu - łączę się w bólu - u mnie dokładnie ten sam kryzys.

Wymyśliłam, zrobiłam (no, mniej więcej), patrzę i widzę głównie korę.
Widok zupełnie nie przypomina tego, co mam w głowie i ten dysonans jest dobijający

No widzisz Asia ja tak samo mam z hortensjową i moją ścieżką niby zrobione ale ciągle cos nie gra i ... kicha

anna_t napisał(a)

Anka fajnie masz! ja nigry widzę
i zaciekawiła mnie ta rabata z wielopniowym i kostkami z buksa,pokaz więcej...

O włąsnie pokaż też dojrzałam ...

Ania ,strasznie Cię mało U siebie,że o fotkach nie wspomnę. Proszę mi się poprawić

Macham wieczorową porą. Mało jestem, troszkę podczytuję was. W ogrodzie nie byłam tydzień, nie wiem w co ręce włożyć najpierw. Wszędzie chwasty, trawa po kostki, warzywa nie posadzone. Ale rano wyprawiam młodocianych na tydzień to może nadrobię ☺ Coś jutro cyknę ☺