Pocięłam kanty nieco bliżej, pozamiatane, chwasty poskubane, takie porządki moja brygada zrobiła w ogrodzie kolorowym na jesieni. Od razu zrobiło się jaśniej, bo trawa właziła już na 10 cm na kostkę

A czym brygada przycinała? Tym szpadlem do robienia równych brzegów?

Tak Joluś, mamy specjalny nóż do cięcia kantów trawnika, a potem ręczne skubanie i wydłubywanie, bo pani Urszulka zapuściła to niemiłosiernie przez dwa lata nie tnąc nic

Szpadelek nóż można kupić tutaj [sklepu nie ma]

Joku napisał(a)

Jagna, mam takie obrzeże z cegły, ale takiej najzwyklejszej szarej od ponad 10. lat. Pilnuję żeby trawa nie wrastała za daleko w szczeliny i to wystarcza. Trzeba przy pieleniu albo przy docinaniu brzegów trawnika po koszeniu sprawdzać. Taką obwódkę zrobiłam sama, wykopując odpowiedniej głebokości rowek. Nic trudnego.

to mnie pocieszyło

Wiesz Jagna, nie musisz ustawiać cegły na sztorca, można na płasko położyć też, nawet bedzie ładniej i szerzej odizolowane

No pokombinuję. Ostatecznie jednak najpierw musze posprzątać i wykombinować coś żeby mi woda nie stała na podwórku.

Trzeba zakopać rury drenacyjne, a w najniższym miejscu studnię chłonną, która musi przebić się do piasku. Napisałam o tym artykuł do Twojego Ogrodnika, chyba będzie o tym w marcowym numerze.

mam dwie studnie juz wykopane ale i tak lecimy na pompach. musimy zobic jakiś odpływ do rowu melioracyjnego. opaska wkoło domu jest wiec nie ma tragedii....mamy piwnice jako jedyni w okolicy...ale czasem podmaka.
wykopałam sporo rur drenerskich ceramicznych , kompletnie zarosnietych wiec chyba trzeba bedzie rozkopac całe podwórko i na nowo

Na nowo, one muszą być położone takie owinięte, wszystko będzie narysowane w artykule. Pewnie nie są drożne i poprzerywane.

na pewno, poprzerywane choćby przeze mnie