Każdy inaczej przechodzi ja po pierwszej dawce Pfizera myślałam ,że umieram 39,6 temp ,zawroty głowy ,bóle wszystkiego -gorzej niż przy cowidzie ,druga dawka też bez szału ,ale dużo lepiej ....

jesteś mistrzem brukarstwa

odpoczywaj sobie dziś i jutro też nie szalej

Nie zamierzam jutro nawet palcem ruszyć. Odpoczynek też potrzebny.

Będąc młodym brukarzem...

Dziś tylko ta obwódka. To druga część placyku, ale m się krzywi, że za dużo bruku będzie. Może jak mi zostanie kostki, to zrobię wypełnienie. A na razie jeszcze muszę trawę ogarnąć.

Dla Kasi siewki naparstnicy i firletki.
Naparstnice

Firletka

Mało mam żółtego w ogrodzie. Ale te żółtki pachnące będę mieć zawsze.

Dzięki Łucja! Ty wiesz, że to może jednak firletka? Bo z nią też faktycznie chodziłam jak wariatka i trzepalam nasionka

A powiedz mi, co lubi Twój ostrogowiec? No mój jakiś niski taki, choć do kwitnienia się szykuje.

Kasiu, dlatego wrzuciłam firletkę też. Jak już na nią wlazłam w ogrodzie

Ostrogowiec to nie wiem, co lubi. Rośnie mi i w cieniu, i w słońcu, i na suchym i na wilgotnym. Mam w paru miejscach...

tulucy napisał(a)

Kasiu, dlatego wrzuciłam firletkę też. Jak już na nią wlazłam w ogrodzie

Ostrogowiec to nie wiem, co lubi. Rośnie mi i w cieniu, i w słońcu, i na suchym i na wilgotnym. Mam w paru miejscach...

no i akurat najwyraźniej z nią trafiłaś dobrze dobrze, lubię ją bardzo tylko trochę wypadałoby ją przetrzebić, żeby mogła iść w siłę a nie walczyć o miejsce z milionem sióstr

Ty masz po prostu dobrą rękę rośliny akceptują wszystko co im zaproponujesz no ale muszę go stamtąd zabrać, bo chciałabym podziwiać kwiaty nie tylko jak zapuszczę się wgłąb rabaty za agrest

Ładne masz pełniki! mój chyba zaginął w akcji....