Ale miła niespodzianka. Nie przypuszczałam, że będę miała tak wielu Gości i tyle odsłon wątkowych.
Bardzo mnie one ucieszyły.
Z nadzieją, że się nie rozczarujecie, zapraszam ponownie.
Na wstępie zaułek gdzie obecnie przeważa biel tawuł i kalin.
Dzidziu, a czy te kaliny maja później owoce ?
Slimaki podobnież nie lubią miety, sama się zastanawiam, czy nie można posadzić jej między hostami, chyba podobne warunki siedliskowe mają.
Nie wszystkie. Obsypana czerwonymi owocami jest kalina koralowa /nie potrafię wstawić zdjęcia/.
Objadały się nią w ubiegłym roku jemiołuszki.
Niebieskie ma kalina ząbkowana Christom' BLUE MUFFIN, a czarne hordowina.
Na japońskich nie doczekałam się jeszcze owoców.
Nie wiedziałam, że mięta odstrasza. Przypadkowo miałam miętę po drugiej stronie ścieżki. Ale u mnie ten patent nie zadziałał.
Ciekawe, która z Was ma tych bodziszków więcej?
Serduszka Alba ogromna!
Wszystkie biało kwitnące są bardzo dekoracyjne, tawuły chyba najbardziej ze swoimi girlandami