Ech, to goździki kropkowane.i gipsówka. Nie widać prawda?
Zwrócili mi za 5 szt. (kupiłam razem 20 sztuk). Napisałam, ze ta kwota absolutnie mnie nie satysfakcjonuje. Kazali odesłać, więc jutro wysyłam je z powrotem. Chcą to niech sobie ratują te umarlaki.
Towar niezabezpeieczony kompletnie i przykryty gąbką. Nie było szans by to przetrwało.
Jak ktoś chce to podam namiary na tą firmę na priva.
____________________
Ania Ogród z plażą okolice Wrocławia
Kasya trochę jest, ale bez szaleństw. Jak rdesty ruszają to robi się gęsto.
Ja za to bardzo często kupuję przez internet i pierwszy raz spotkałam się z takim podejściem. Raz dostałam w podobnym stanie żylistki, ale sprzedający oddał kasę bez mrugnięcia okiem i dobrze, bo się nie przyjęły. A te rośliny naprawdę zostały potraktowany w najgorszy możliwy sposób. Pierwszy raz ktoś mi wysłał rosliny wrzucone bez zabezpieczenia i przykryte gąbką. To pewnie ona spowodowała takie straty. Karton byłby lepszy niż ta gąbka.
____________________
Ania Ogród z plażą okolice Wrocławia
Ja poproszę namiary, bo też sporo przez neta kupuję, lepiej wiedzieć kogo unikać
Chociaż uważam, że takie dane powinno się na forum podawać bez obaw - zdjęcia same świadczą o sprzedającym... Jak ma takie podejście do klienta i roślin - niech jak najwięcej osób się dowie.
Rozumiem, że sprawdzonych sprzedających przekazujemy na priv bo publiczne zachwalanie skutkuje podnoszeniem cen , ale takie "coś" jak dostałaś woła o publiczną krytykę