Deszczu i u mnie by się przydało, bo to co porosiło, to zaledwie ziemię zmoczyło. Chyba nie pisałam, że widok z tej rzeźby ogrodowej - koła jest fantastyczny. Zdrówka życzę.
No, i przedmuchałaś mimo choroby. Poszło za Wisłę, a u mnie tylko 4 godziny kapuśniaku.
Zdrowiej szybciutko.
Mam 2 krzaki pigwowcowe, które zaraz sięgną 2 m wysokości. Jednemu szybko poszło w 4 lata z gałązki cieniutkiej, którą wsadziłam, bo żal mi było wyrzucić urósł taki kolos.