Dziewczyny, chętnie oddam deszcz. U mnie leje już 3 dzień z małymi przerwami. Słońce wyszło na 5 minut, nie dłużej, a ja odliczam każdą godzinę, która upływa, a ja nie mam jak odchwaszczać i siać. Ziemniaki posadzę chyba w czerwcu

pestka56 napisał(a)

Śladu po tym kapuśniaku nie ma I dziś znowu upał

oj Kasiu ten deszcze to sobie z nami gra, zeby tylko nie bylo jak rok temu bardzo sie boje. Moze jeszcze Ania Ci wysle troche deszczu
No jakos tak nierowno pada na te nasze ogrody

pestka56 napisał(a)

No, i przedmuchałaś mimo choroby. Poszło za Wisłę, a u mnie tylko 4 godziny kapuśniaku.
Zdrowiej szybciutko.

Mam 2 krzaki pigwowcowe, które zaraz sięgną 2 m wysokości. Jednemu szybko poszło w 4 lata z gałązki cieniutkiej, którą wsadziłam, bo żal mi było wyrzucić urósł taki kolos.

Pesteczko, co Ty im dajesz jeść.
Moje rosną u mnie już 10 lat ale takich rozmiarów nie osiągnęły.

Na dobranoc

Ale się schował

Nallar, nie karmiłam ich dotąd. Na dodatek te 2 sztuki są tuż przy moim plecionym z wierzby płocie. Mam jeszcze kilka pigwowcow w innych miejscach i te się lenią ze wzrostem. Kwitną też słabiej.
Może te 2 podkradają winoroślom. 5 krzewów winorośli szlachetnych mam posadzone blisko.

Przyszłam zobczyć jak zyjesz..... czy lepiej, a tu takie niefajne wiadomości.. szkarlatynę miałam jako dziecko i pamiętam, ze były wielkie pająki na firance .. i przyjechała karetka i ciotka płakała bym nie umierała.. a Ty na stare lata takie choroby... uważaj, bo my to gorzej znosimy. Niech cię nie nosi do ogrodu!!!

Mi antybiotyk pomógł i już "nie umieram" , śmieje się że wnusio ma po mnie to umieranie przy każdej chorobie.. ale miałam takie wrażenie, że zaraz zejdę z tego świata .. histeryczka na starość

ja tez umieram u mnie goraczka 37 to juz umieranie. Emus z 39 stanowczo twierdzi, zeidzie do pracy
Na szczescie antybiotych pomogl juz jestem zdrowa jak rydz i urobiona po pachy.

Wypelnilam ziemia wszystkie donice na pomidory. No i tu i tam tez cos porobilam a na koniec polezalam z ksiazka na lezaku.
A wczesniej fotki byly

Zaczyanja bodziszki




konczy sasanka - nawet jak konczy to piekna jest

pierwszy


ostatnie



kociomietka zaczya, wrzosiec konczy



epimedium tez konczy ale za to jakie ladne listki ma bardzo sie rozroslo od zeszlego roku

Montana juz juz
zaszalala w tym roku