Kasiu no czytalam juz na FB, ze popijasz winko aroniowe. My mamy duzo krzaczkow, moze kiedys i na wino wystarczy. W poprzednim roku bylo malo aronii u nas.
My pijemy rozcienczony z woda albo sokiem jablkowym. Z tego co zostanie po wycisnieciu soku robimy susz i ja dodaje do Müsli. No i teraz mamy konfiture

Iza, Twój ogród jest uroczy, zwierzęta niesamowite, a na dodatek robisz przepiękne zdjęcia. Pozdrawiam!

Basilikum napisał(a)

Haniu a na wycieczce mojej bylas??

dla wielbicieli naszych kaczek
mysle ze mamy jednk za maly staw

Kaczuchy są cudne. Jeszcze była jedna w takiej okrągłej bramie, super!

Alicjo dziekuje za odwiedziny. Ogrod jeszcze duzo pracy wymaga ale co roku jest coraz ladniejszy. A zwierzeta kochmy niektor same przylaza i nawet zostaja na zawsze tak jak kaczki.
Ostatnio odwiedza nas czapla i mysle,ze juz nie mamy ryb

Izabelko, wybacz, gdzieś przegapiłam Twoją wycieczkę, ale poszukam wieczorem.

Izabelko, konfitura z pomarańczy kusząca
Ja wczoraj zlewałam nalewkę z dzikiej róży. Muszę nastawić następną, bo mam jeszcze owoce w zamrażarce
Pozdrawiam zimowo

hankaandrus_44 napisał(a)

Izabelko, wybacz, gdzieś przegapiłam Twoją wycieczkę, ale poszukam wieczorem.

Haniu Alicja zacytowala stare zdjecie, wyadje mi sie ze chodzi o Weihenstephan i ze to juz widzialas

Aniu takiej nalewki nigy nie robilami nie pilam. Jedyna dzika roze wywalilismy,rosla w bardzo nieodpowiednim miejscu i jak Emus postanowil tam zrobic droge, by nie jezdzic traktorem po ogrodzie to sie szybko zgodzilam, jakos nie bylo wtedy czasu i pogody na przsadzanie a na rozy mnie zalezalo bardzo.

Tak, tak, te wycieczki widziałam w odpowiednim czasie. Myślałam, że coś nowego pokazałaś. Ale do Twoich wyjazdów, to czasem wracam , jak pusto na ścianie, bo wszyscy w ogrodzie. U mnie zamieściłam konfiturę z Lidla, tylko tam jest pół kilograma cukru, a ja nie chcę takiej ilości nawet od czasu do czasu.Ale na dzień Babci muszę coś wymyślić, bo jak to tak, bez słodkości?

Może pączki? Wtedy już na na tłusty czwartek bym nie piekła.

lece ogladac konfiture

ale dzis mam lenia. W pracowni zimno, uszylam 5 piorniczkowi sie bocze
za oknem pada deszcz i jest +1
ja chce wiosne juz

Haniu nie widze tej lidlowej, tylko ta moja