Nie lubię odkładać na później...
W sobotę będziemy z eMem montować obrzeża na nowej rabacie... zapowiada się pracowity dzień... i będę dzielić,przesadzać miskanty itd.nawet po ciężkiej pracy ważne ,ze człowiek zadowolony
Tutaj trawnik dopiero do założenia... ale to robota na kiedyś,bo trzeba to chwastowisko zerwać ,kupić samochód ziemi by podnieść poziom itd.
Ale szaleństwo na całej linii
Mnie też czeka robienie ścieżki tylko troszkę szerszej niestety więc muszę jakiegoś pomocnika sobie przygruchać Ubijałaś podłoże?
Lubię jak się dzieje
Mysle,że damy radę z realizacją...
Miskanty Morning light uwielbiam,fajnie rozświetlają...
Będę dzielić swoje wielkie kępy,więc efekt powinien być już w tym sezonie