U mnie rowniez i chcialabym wiecej, obawiam sie nadchodzacych mrozow. Moje rosliny sa juz dosc mocno rozwiniete, drzewa w kwiatach, piwonie w pakach kwiatowych, nie spodoba im sie ten mroz.
Jak mi sniegu zabraknie, to bede zamrazac ogrod. Kiedys tym sposobem moj ogrod obronilam.
Kasiek, piwonie juz w pąkach u Ciebie? Nieźle. U mnie na razie czerwone kły widać .
Ja tez jeszcze na zimowych oponach, choć w ostatnim czasie mąż stwierdził, że juz za ciepło na zimowe i mus zmienić . Dobrze, że nie przeszedł od słów do czynów .