Mam ten sam problem - z hakone i kilkoma lawendami. Czytam, że teraz wykopywałaś. Ja się cały czas zastanawiam czy nie za wcześnie na prace wykopaliskowe, szczególnie przy tych nocnych mrozach .
Głównie z hakone, z której wyrasta "coś" niepożądanego, nie mogę podjąć decyzji, bo ona jeszcze nie ruszyła - czekać? nie czekać?
Ooo to u Ciebie widziałam te rdesty... zamówiłam sobie i już przyszły, dobrze że wczoraj ich nie wsadziłam bo dziś śnieżyca u nas masz je w jakimś cienistym zakątku??
Pozdrawiam Wiolu