Kropelka z perspektywy tarasu wygląda uroczo. Pan kos również

Będziesz miała fajnych gości

Super widoczek z leżaka.
Moje oczko widzę z kuchennego okna, przyjemnie popatrzeć na taflę.
Teraz żaby kumkają a 2 ryby są z nami chyba już 12 lat, niesamowicie długo.
Przylatują ptaki, koty piją stojąc na dużym kamieniu.
Fochałam się na mój stawek, że taki przaśny, ale finalnie jest bezobsługowy i chyba pasuje do całego ogrodu.
Wiolu jak dzielisz hakone czy seslerię?
Ja odkopywałam kawałek kępy, ale koleżanka radzi wykopać całą i dopiero kroić, delikatnie rozrywać.
Co myślisz? U ciebie są takie dorodne podziały i kępy macierzyste.
Hakone na tarsie pięknie ci wystartowała.
A jak bodziszek w donicy, przetrwał? Moje dwa niestety padły.
Może za mało wody, albo za zimno na podwyższeniu...
Zamówiłam te niższe sadzonki, duże wyprzedane.
Johanka na insta pochwaliła szkółkę