Dla róż najgorsze są długotrwałe deszcze. Doświadczyłam tego. Nie dość, że kwiaty były oklapnięte, to jeszcze łapały je choroby grzybowe. Dlatego wtedy postanowiłam sobie, ze nie wsadzę żadnej róży.
Teraz wydaje mi się, ze sadzonki które kupuje są bardziej odporne na choroby i mniej wymagające. Wiadomo, że pierwsze kwiaty są najpiękniejsze. Dlatego,żeby nie było pustki w kwieciu, sadzę między różami cynie i jeżówki
U mnie zaległosci są zawsze , nie jestem w stanie miec wypielone , za duży ogród a ja juz za stara.Nie ma sie czym przejmowac , fajnie ze ogród jest ze cos w nim zakwita i to ze robota jest tez jest fajne bo siedzenie mnie męczy.