Grażynko, to żeś mi dosłodziła... Miejsca bez kwiatów łatam dekoracjami A okres świąteczny to taki czas, gdy mogę moją wyobraźnię urzeczywistnić Szaleństwa nie było... Oprócz czerwonych bombek na zewnątrz, wszystko jest z poprzednich lat.
Pozdrawiam cieplutko
Dziękuję, cieszę się że Ci się podoba.
Ogród jesienią trochę uporzadkoawłam, ale na wiosnę szykuje mi się mnóstwo pracy. Jakieś przeróbki są wskazane
Pozdrawiam cieplutko
Dziękuję bardzo Basiu Wszystkie krzewy sama przycinałam kilka lat temu. Niektóre ze względów estetycznych, innym groziło całkowite usunięcie z ogrodu. Chorowały lub były zniszczone przez ciężki śnieg. Robiłam to na zasadzie prób i błędów. Ale chyba się udało
Pozdrawiam gorąco
Wierz mi, jeszcze sporo mojemu ogrodowi brakuje... Dopiero teraz, o tej porze roku widać wszystkie niedociągnięcia. Wiem, że brakuje mi iglaków (świerków lub jałowców srebrnych). Muszę poszerzyć niektóre rabaty, bo są takie nijakie. Na pewno przybędzie hortensji i traw. Są niezawodne w mojej piaszczystej ziemi.
Pozdrawiam