anpi
00:18, 14 wrz 2023
Dołączył: 11 sty 2018
Posty: 8940
Madziu i Moniu z mężem bardzo dziękuję Wam za odwiedziny w miniony weekend
Za przemiłe towarzystwo, cudne latarenki i karmnik...
To był przyjemnie, wesoło spędzony czas, który upłynął nie wiadomo kiedy...
To jest niesamowite, że jedzie się z drugiego końca Polski (5 godzin, albo i dłużej...)by spotkać się z inną ogrodniczką i zobaczyć jej "sto razy" mniejszy ogródek od swojego i gadać o wszystkim bez opamiętania jak by się znało od "stu lat". Nie ma to jak wspólna pasja i podobne zainteresowania
Mężowie też chyba się nie nudzili i znaleźli wspólny język podczas gdy my "po raz setny" robiłyśmy obchód ogrodu
Dzięki za relację zdjęciową, byłam jej bardzo ciekawa, bo zawsze to inne oko!
Monia, ciekawe ujęcia, z trochę innych miejsc niż moje
Czekam jeszcze na fotki Magdy
Buziaki od nas!



To jest niesamowite, że jedzie się z drugiego końca Polski (5 godzin, albo i dłużej...)by spotkać się z inną ogrodniczką i zobaczyć jej "sto razy" mniejszy ogródek od swojego i gadać o wszystkim bez opamiętania jak by się znało od "stu lat". Nie ma to jak wspólna pasja i podobne zainteresowania


Dzięki za relację zdjęciową, byłam jej bardzo ciekawa, bo zawsze to inne oko!



Buziaki od nas!
