Aniu, przyznaję się , 120 sztuk. Po 40 sztuk z trzech odmian. Kupiłam Ballerina, różowe i żółte.
Wiesz Aniu, oglądałam w czwartek Monty Dona - ogrody nad Adriatykiem i tam pokazali piękne łany tulipanów. Nabrałam tak chęci, że podeszłam do komputera i kupiłam. W piątek wysłali, w sobotę rano już miałam je i sadziłam. Zaraz po moim zakupie podeszłam do okna a tam na dworze biało, padał śnieg.
Jeszcze jedno zachęciło mnie do sadzenia tych tulipanów. Tydzień wcześniej kupiłam 60 sztuk Ballerina. Danusia kiedyś poleciła je jako te, które kwitną wiele lat. Posadziłam je w 1 godzinę. Byłam zaskoczona i zachwycona takim czasem. No i to zdecydowało o kolejnym zakupie. Kiedyś sadziłam wszystkie cebulki w koszykach a to zajmowało mi więcej czasu.
Pozdrawiam Aniu, trzymaj się zdrowo.
Basiu, jestem pod wrażeniem kalendarzy, bardzo pomysłowe, szkoda, że nie mam wnuków, na pewno bym zgapiła pomysł od Ciebie.
Ależ będzie pięknie wiosną, kiedy wszystkie tulipany zakwitną. Przyznam się, że też sporo posadziłam, u mnie córkę dopadła tulipanowa choroba, więc nakupiła. Ja sadziłam, bo ona rzeczywiście zachorowała (przeziębienie, zatoki), a czas uciekał.
Aniu, ja kupiłam Ballerina takie jak Ty znalazłaś czyli pomarańczowe. A te różowe to nie Ballerina, one nie miały nazwy odmiany tylko było, że różowe i jeszcze żółte były, też bez nazwy odmiany. Tak więc chyba nie ma różowych Ballerina.