Po cięciu bukszpany były opryskane Mospilanem więc lanca zmierzwiła im trochę czuprynki.Poza tym na zdjęciach widzę jakieś pokrzywione kule. W realu nie widziałam tego.
Lidka, u mnie z patyków hortkowych jeszcze większa lipa. Ani jeden nie ukorzenił się mimo puszczania listków.
Sadzonki zielne też robiłam kiedyś i było ok. U Ciebie będzie też dobrze zobaczysz. Ja przypinałam gałązkę do ziemi metalową klamrą.
Za pochwałę dziękuję.