Ogród zapachów u jasi

Safoya 00:31, 17 sie 2011

Dołączył: 18 kwi 2011
Posty: 698

Poziomka napisał(a)

Jasiu masz dom i ogród z moich marzeń. Cudowny! Ciągle przeglądam twój wątek. Wszystko mi się podoba.

Aż poczerwieniałam z dumy
Dom jest stary przedwojenny. Są jeszcze zachowane zabudowania gospodarcze , stodoła (raj dla kotów) i studnia .

Pozdrawiam Jasia

No właśnie to jest wspaniałe! Nie rozumiem ludzi, którzy burzą takie zabudowania. Pamiętam jak u nas pewnien gospodarz miał na pieńku z konserwatorem, bo chciał zburzyć piękną, starą, kamienno ceglastą oborę. Obórka w końcu runęła a winę "niby" poniosła gwałtowna burza

Strasznie mi przykro było.
Sporo też u nas było kiedyś ceglastych domów. Niestety dachówki zastępuje blacha a cegłę tynkuje się lub o zgrozo zasłaniało saidingiem (lata 90.) na wzór amerykańskich domów. Są oczywiście wyjątki wynikające z biedy lub zwyczajnie rozumu.

Ty dodatkowo zazarowałaś to swoje piekne miejsce. Ach wzdycham i wzdycham

____________________
Agnieszka - Tam gdzie mgły i róże mieszkają

Safoya 00:33, 17 sie 2011

Dołączył: 18 kwi 2011
Posty: 698

Do góry

monteverde napisał(a)

widzimy, widzimy,że stare zabudowania ale ładne

Jakie ładne? Piękne! I żadne ale

____________________
Agnieszka - Tam gdzie mgły i róże mieszkają

Poziomka 00:34, 17 sie 2011

Dołączył: 12 lip 2011
Posty: 1258

Do góry

monteverde napisał(a)

bardzo miły ogródeczek ,ale troszeczkę dla mnie za mały chyba ,że reszta w donicach Jasia masz śliczny ogród, a czy listki u Twojego Cousa maja teraz na końcach brązowo czerwonawe przebarwienia?

W donicach tylko kwiatki

, po drugiej stronie stodoły powstaje nowy ogródek warzywny. Aktualnie jestem na etapie zdejmowania darni i przekopywania .
Mój dereń ma nadal zielone listki.

____________________
Jasia - Ogród zapachów u Jasi

Safoya 00:35, 17 sie 2011

Dołączył: 18 kwi 2011
Posty: 698

Do góry

Poziomka napisał(a)

Ten warzywniak jest boski! Jasiu czy sama uplotłaś te płotki? Z czego są zrobione?

Płotki robiłam wiosną. Kołki - wierzbowe - dwuletnie /żeby nie odbijały, jak to wierzba ma w zwyczaju/, płotek pleciony z gałązek brzozy. Plecie się go bardzo szybko, mimo że robiłam to pierwszy raz i to na tzw.wyczucie.
Marzy mi się jeszcze kawałek wyplatanego ogrodzenia z wikliny

Zdolna z Ciebie kobita

Dziekuję za przepis. U cieszyłam się, bo i wierzby i brzózek mam poddostatkiem wszędzie.

____________________
Agnieszka - Tam gdzie mgły i róże mieszkają

Poziomka 00:45, 17 sie 2011

Dołączył: 12 lip 2011
Posty: 1258

Do góry

Z gałązek wierzby płotek będzie śliczny. Zastanawiam się tylko czy jasno wyjaśniłam że kołki wierzbowe dwa lata leżakowały?

____________________
Jasia - Ogród zapachów u Jasi

Safoya 00:53, 17 sie 2011

Dołączył: 18 kwi 2011
Posty: 698

Do góry

Poziomka napisał(a)

Z gałązek wierzby płotek będzie śliczny. Zastanawiam się tylko czy jasno wyjaśniłam że kołki wierzbowe dwa lata leżakowały?

Tak

Ja się zastanawiam, czy jeżeli delikatnie je opalę to rok wystarczy? Muszę zagonić mojego męża z siekierką

____________________
Agnieszka - Tam gdzie mgły i róże mieszkają

Joanka 19:17, 17 sie 2011

Dołączył: 02 lut 2011
Posty: 9820

Do góry

Poziomka napisał(a)

Ten warzywniak jest boski! Jasiu czy sama uplotłaś te płotki? Z czego są zrobione?

Płotki robiłam wiosną. Kołki - wierzbowe - dwuletnie /żeby nie odbijały, jak to wierzba ma w zwyczaju/, płotek pleciony z gałązek brzozy. Plecie się go bardzo szybko, mimo że robiłam to pierwszy raz i to na tzw.wyczucie.
Marzy mi się jeszcze kawałek wyplatanego ogrodzenia z wikliny

Piękna robota Jasiu

____________________
Joanna Ogrodowy zawrót głowy, czyli początki przygody mojego życia

Gardenarium 20:19, 17 sie 2011