Raju! Ile Gości ależ się cieszę!

Agato, obecnie mam tunel foliowy, który nie jest w żaden sposób ogrzewany, rośliny nie są też szczególnie okryte zimą. Mimo tego, wszystko przeżyło spadki temperatury do -20 stopni. Tego rozmachu to aż tak nie ma staram się, żeby było tam miło .

Haniu, pierwszy raz udało mi się dostać laki. W zeszłym roku kupiłem nasiona, ale zabrakło niestety czasu. W tym sezonie na pewno nadrobię. Słyszałem, że pięknie pachnie, ale nie spodziewałem się, że aż tak ładnie .

Izabelo, zapraszam , dzięki Tobie miałem okazję już parę razy powędrować wirtualnie po Bawarii i poznać regionalne tradycje. Najbardziej podobał mi sie opisywany przez Ciebie wykup belki na dach .

Sylwio, zawsze zachodzę w głowę jak Wy dajecie radę, ale to chyba dlatego, że jesteście właśnie "Wy", razem , to Wasza siła. Toteż ja, z moim ogródkiem czuję się jak myszka, ale też jest fajnie . Mój warzywnik jest zwykle nieco zaniedbany, nie to co Babci . Donice są bardzo praktyczne, bo nornice nie zżerają mi cebulek .

Danusiu, miłe Twoje słowa, wydaje mi się, że my się dobrze rozumiemy . Ogród pełen ulubionych roślin, nie zawsze pod linijkę...

Pozdrawiam ciepło

Przejrzałam Twój wątek i już wiem że takie ogrodniczkowanie mi się podoba.
Kolekcja pelargonii, donice i warzywnik, niezwykle dynamiczny tunel z...bratkami no i te kanciory. Pięknie masz.
Mam nadzieję że bratki odżyją. Cudny ten lak zbieraj nasiona. Ja wysiałam i czekam aż zakwitną. Niestety część przymarzła podczas tej drugiej zimy.

pozdrawiam

Mariusz co do belki to w sobote po swietach dostaiemy wszystko co wylicytowalismy, czyli bedzie imprezka

Masz bardzo piękny, nietuzinkowy ogród, będę tutaj od czasu do czasu zaglądać, bo jest co podziwiać

Witaj Mariuszu,
Bardzo podoba mi się Twój ogród. Widać serce włożone w ziemię i rośliny. Ogromne wrażenie zrobiły na mnie donice z tulipanami.
Bardzo jestem ciekawa efektu w tym roku.
Tak trzymaj.
Będę podglądać.

MariuszG napisał(a)

Jesienią i zimą urządzam z namiotu składzik na donice, a na matach ustawiam doniczki z sadzonkami różnych roślin na kolejny sezon oraz doniczki z bratkami, które baaardzo lubię

Na zewnątrz widać jeszcze śnieg a tutaj w cieplarni już pachnie wiosną i świeżą glebą. Miłe widoki.

Powiedz mi (nie mam absolutnie żadnego doświadczenia w zimowaniu roślin w namiotach/tunelach/szklarniach), czy jak w tunelu wzrośnie temperatura i słońce zaczyna dogrzewać (luty) podlewasz rośliny? Pytam, bo ja miałam na zimę zostawione cyklameny i teraz wyglądają marnie, nie wiem co im jest (już posadziłam do gruntu): zmarzły? Miały za sucho w lutym? W grudniu wyglądały ładnie, coś się stało jakby po tych mrozach? Ale w szklarni nie miałam ujemnych temperatur, więc sama nie wiem.

Mira! ogródek może nie tak jak należy prowadzony, ale cieszy bardzo . Bratki odżyją na pewno, może później, przynajmniej część . Szkoda, że mrozy uszkodziły Twoje wysiewy . Mimo tego w końcu przyjdzie i wiosna, i lato .

Izabelo, fajnie, że jesteście zżyci z sąsiadami zazdroszczę trochę, ale tak pozytywnie.

Agnieszko, Twój ogród jest kolejnym, w którym się czaję i nie mam odwagi się odezwać. Dziękuję, za Twój wpis . Mieszkasz w okolicach, które budzą mnóstwo wspomnień, które darzę wielkim sentymentem .

Drimeth, baaardzo mnie cieszą Twoje słowa, dziękuję, to miłe . Fajnie, że zauważyłaś serce włożone w ziemię , rzeczywiście co roku bardzo staram się ją poprawić i chyba to zajmuje najwięcej pracy w moim ogródku.

Ewo, moje doświadczenia są takie: kiedy na zewnątrz ziemia jest mocno zmarznięta, w tunelu, czy w szklarni potrafi być ponad 20 stopni Celsjusza. Ziemia w doniczkach wysycha błyskawicznie . Czasem raz w tygodniu trzeba przynieść z domu 6-10 konewek wody . Rośliny zimowałem różnie, wkopywałem doniczki w ziemię, zostawiałem na wierzchu. Raczej mi nie zdarzyło się, żeby wymarzły (poza cebulowymi). Na pewno nie należy układać roślin na styropianie . Przez to mam najwięcej strat. Mnie się zdaje, że Twoje cyklameny mogły wyglądać na zmęczone z powodu niedostatku wody. Nie podejrzewam jednak, żeby mogły przeschnąć aż tak, żeby nie przeżyły. U mnie zdarzyło się i tak, że ostatnie podlewanie było na początku grudnia, pierwsze w połowie lutego, a wszystko przezimowało jak należy . Powiedz mi, jak dogrzewasz szklarnię, że udaje Ci się uniknąć znacznych spadków temperatury podczas mrozów? Borykam się z tym, a chciałbym uniknąć dogrzewania tunelu zimą, bo w zasadzie, to jest to dla mnie dodatkowy kłopot .

Moja szklarnia ma szyby, na dachu również. Rośliny stoją na kokosowych matach i miały w dni krytyczne (było tam chyba na minusie nie wiem, dokładnie ile) włókninę. Szklarnia jest okopana glebą i nie ma nieszczelności. I jak się szyby i ziemia nagrzeją to potem jakby ta temperatura nie spada tak radykalnie. Wszystko robi słońce i brak wiatrów.

Tak, rośliny mogły podeschnąć. Tylko raz je podlałam - to za mało. W glebie odżyją.

Pogoda zrobiła nam w tym roku prezent i po zimie przyszło od razu lato . Trudno uwierzyć jak ogród zmienia się z tygodnia na tydzień. Wracając w każdy weekend do domu mam zawsze jakąś niespodziankę , rozwijają się rośliny, których tydzień wcześniej nie było nawet widać.

Zdjęcia z ostatniego weekendu