Mam najzwyklejszą surmię bignoniową, nie jest problematyczna, tylko nie jest małym drzewem - jak wcześniej mówił szkółkarz, a ja mu uwierzyłam...moja zawsze była bardzo żywotna i to, jak teraz wygląda, zawdzięcza właśnie tej swojej cesze
Nigdy nie przemarzała, zawsze szybko rosła....
dostała ostatnią szansę w tym roku i ją wykorzystała
od 2009 roku - 14 październik - kiedy spadł ogromny śnieg i ją połamał - walczę nad jej pokrojem, i nareszcie jest na prostej
wiosną 2012 będzie znowu cięta, będe ją bardziej formować, żeby nie dopuścić już do takiego zdarzenia....wtedy miała ogromnie dłuuuuuuuuuuugie gałęzie......
surmia pięknie kwitnie i ma niepowtarzalny urok, daje fajny cień,
ja ją lubię, i miałabym niezłe kombinowanie czym ją zastąpić, gdyby nie odpaliła w tym roku po kolejnym drastycznym cięciu korekcyjnym....ale odpaliła....