Ale kolorowo już!
Jest na czym oko zawiesić i od razu nastrój się poprawia
Pozdrawiam!

Pozdrawiam i dziękuję
No prawie wszystko ogarnąłem, nawet dziś przy kawie mówię do żony co tu dalej robić? Teraz wreszcie trochę pada no a przypomniałem sobie, że nowy zakątek siedzeniowy mam wymyśleć i zrobić

Witam się wiosennie, kiedy Ty to wszystko zdążyłeś już ogarnąć? Zazdroszczę. Mnie choróbsko zmogło i dwa tygodnie wycięte z ogrodowego życia.
Piękna wiosna u Ciebie, podziwiam.

Powoli w dwa tygodnie się zrobiło.

Pierwszy kwietnia, w sumie nic strasznego kiedyś to było normalne

Piękny tekst, ale Lennon był marzycielem. od zarania trwały walki miedzy plemienne o teren.
Nie mogę sobie wyobrazić takiego świata jak w tekście u Lennona.

Grzegorz u ciebie to wiosna pełną parą buchnęła nie wiem czy to dobrze w związku z pogoda dzisiejsza i na następne dni mroźne i śnieżne.

U nie oprócz ciemiernikow wszystko śpi.

Pozdrawiam

W sumie racja, o tej porze roku to dopiero roztopy były

Elu tutaj opisałem pierwszą płytę Lennona z pięknym hołdem dla swojej matki "Mother".


http://musicpsychedelic.blogspot.com/search/label/John%20Lennon


Basiu na roztopy będą lada chwila

borówki amerykańskie w pączkach


forsycje


derenie świdwa


i wiosennie