Matę mam od zeszłego roku, narazie sprawuje sie bez zarzutów, ale mam świadomość, że to nie jest rozwiązanie na wieki. Chciałabym tam posadzić żywopłot z cisów, ale jednorazowo to ogromny wydatek chyba, że kupię malutkie cisy, ale wtedy bedę czekać 100 lat zanim urosną, a mata tyle na pewno nie wytrzyma !!

Zgadzam się, że ogrodowisko wciąga niesamowicie. Tylu tu życzliwych i zakręconych na punkcie ogrodów ludzi.

Ładniutko, równiutko i zieloniutko - witamy Asiu !

Fajnie zapowiadający się ogródek z pokaźną kolekcją traw i innych roślin będę kibicował aby udało sie wykonać żywopłot sam mam nieciekawe widoki i zdaje sobie sprawę jak to przeszkadza

tak, lubie trawy, bukszpan, cis, lawendę i hortensje
Co do świerku, to też mi sie podoba, choć same z nim kłopoty od początku. Najpierw trzeba było przesunąć dwa domy, żeby się od niego odsunąć, w wyniku czego mamy krótszy podjazd i samochód się ledwo mieści Potem trzeba było dołożyć kilka okien do projektu, żeby doswietlic dom. Następnie "dziura" w tarasie. I jak już pokonalismy te wszystkie trudności, aby go zachować, to teraz niestety rozważamy otrzymanie pozwolenia na jego wycięcie, bo
1. Igły zatykają nam rynny, które są wysoko i bardzo niebezpiecznie się je czyści
2. niebezpiecznie pochyla się na dom, rysuje dach
3. z miejsc po obciętych suchych gałęziach potwornie leje się żywica oblepiając taras (wiem to nasza wina, że nie zabezpieczylismy miejsc cięcia, ale jak już mówiłam, uczymy sie na własnych błędach)
4. igły i ptaki = wiecznie zabrudzony taras (ale to już drobnostka) do tego igły przyklejają się do żywicy, co uniemożliwia ich usunięcie

a teraz mój obecny problem
wnęka pod dachem, na którą długo nie miałam pomysłu, ale po wizycie w ogrodzie Danusi mam zamiar podzielić ją na trzy części obwódką z bukszpanu, a z tyłu zrobić mały żywopłocik z cisów, które już posadziłam, choć ostatnio sie waham, czy to dobry pomysł. Czy nie za blisko domu, czy będą miały wystarczającą wilgoć itp. Tu nie ukrywam, że liczę na wasze porady. No i może ktoś mi poleci sprawdzonego sprzedawcę z allegro sadzonek z bukszpanu na obwódki

we wnęce w zeszłym roku miałam zioła, ale jakoś tak bałaganiarsko ta wnęka wyglądała. Mam teraz ochotę na coś bardziej stałego, częściowo zimozielonego, uporządkowanego. Obecny stan jest oczywiście przejściowy. Narazie wsadzam tam wszystko co nie wiem gdzie mam posadzić

i mój przedogródek
katalpa, która zastąpiła wierzbę zwaną "chochołem"







w tle moje oczko w głowie, glicynia, mam nadzieję, że kiedyś zakwitnie



oraz łan lawendy, która w tym roku kwitła jak szalona i tak się rozepchała, że planowane kule z bukszpanu prawie znikły

oczywiście na zdjęciu z glicynią jest jeszcze jedno moje oczko w głowie, mały pomocnik)

z bliska:

dla porównania, jak wszystko szybko rośnie, donica w zeszłym roku wyglądała tak