Kochani, ja trochę w innym temacie niż piękno tych cudownych roślin, a mianowicie czy zdarzyło się komuś z Was, że pies staranował oczywiście niechcący wasze róże, kłójąc się przy tym po boczkach i po udach tylnych łap, a potem wystąpiła u niego reakcja alergiczna w postaci płaskich bąbli podskórnych? Dodam, ze moj piesek ma bardzo krótką i gładką sierść. Właśnie coś takiego przytrafilo się mojemu pupilowi. Wydaje mi się to dość niewiarygodne ale wszystko na to wskazuje, że Chopiny są sprawcą takiego stanu rzeczy, a ściślej olejki eteryczne tej pięknej róży.