Tak. Myślę, że sosny (i obwódka bukszpanowa) jako element zimozielony w zupełności wystarczą.
Cebulowe byłyby bardzo dobrym rozwiązaniem na wczesnowiosenną pustkę, tylko musisz się liczyć z tym, że po przekwitnięciu będziesz patrzyła na zasychające liście.
Andżelika ma w podobny sposób posadzone czosnki. Spróbuj jej podpytać, jak sobie radzi z tymi liśćmi (inna sprawa, że liście czosnków są mniejsze niż tulipanów

)