Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Jedzenie - idź do gruzińskiej knajpy i sprawdź. Mnie nie zachwyca - tajskie zdecydowanie lepsze. Dużo placków i kotlety/szaszłyki z siekanego mięsa, ew. jakiś gulasz. Może w hotelach, czy w wypasionych knajpach fajnie, ale tak na trasie niezbyt. I co mnie zaskoczyło - nigdzie nie było domowych win, ani w sklepach tanich. A niby dużo robią. Grecja, Włochy dużo fajniejsze pod tym względem.
Batumi to zwykły kurort, można i gdzie indziej jechać. Stawiam, że latem tłum jak u nas, morze ciepłe, ale plaża kamienista. Dziecko się nie pobawi. I dno bardzo szybko się obniża. Po 3 krokach jesteś po pachy w wodzie.
Narty? Mało jest wyciągów. To niezbyt popularne. I ze śniegiem różnie.
Byliśmy w Kutaisi, i codziennie jakaś wycieczka. Vardzia jest świetna, Batumi ma ładną promenadę i ogród botaniczny. Ale za promenadą jak w całej Gruzji - jeden rząd hoteli i apartamentów, a od razu za nimi rudery, śmieci wszędzie i domy w takim stanie, że nie wiadomo, czy ktoś tam jeszcze mieszka.
Samo Kutaisi obrzydliwe, nawet nie ma gdzie na spacer iść. I to nawet nie jest bieda, nie ma atmosfery jak w krajach egzotycznych, tylko po prostu południowe upodobanie do śmiecenia z komunistycznymi pozostałościami - że niech ktoś przyjdzie i mi posprząta, ja nawet zardzewiałego pręta nie podniosę z podwórka. Nawet jednego kwiatka nie widziałam.
I taką mają pogodę i nic nie robią z zewnętrzem. Żadnego stoliczka, krzesełka. Nawet w naszym hostelu - 15 osób, taras duży (z krzywą zardzewiałą barierką), przyjeżdżają Polacy spragnieni ciepłych wieczorów i nawet plastikowego stołu z krzesłami nie ma, tylko jakieś dwa kulawe taborety i popielniczka. Wszystko wokół wybetonowane lub w pyle.
Ciągnie tam amatorów dzikości - można jeepami pojeździć, połazić po górach, ale to nie z dziećmi. Jest dość pusto i prawie sami polscy i rosyjscy turyści (tylko po rosyjsku się dogadasz). Ale robią coraz lepsze drogi, uczą się angielskiego - wkrótce nie będzie ani dziko, ani ładnie.
____________________
Ogrodniczka in spe -
Miniaturowy ogródek