Z brzozami właściwie mam problem trochę innej natury - nie znalazłam odmiany, która ma białą korę i dorastałaby do maksymalnie 4-5 metrów. Znam brzozę pożyteczną 'Long Trunk', ale ona ma płaczący pokrój, który nie do końca mi się podoba .
Ja bardzo długo opierałam się urokowi brzozy ze względu, o którym pisałam wcześniej.
Aż do ubiegłego roku posadziłam brzozę Yungii szczepioną na wys. 2,5 m. Jej kora też ma się przebarwić. Też liczę na to, że będzie biała
Poczytaj jeszcze wątek o chorobach i szkodnikach brzozy. Moźe tam znajdziesz podpowiedź przynajmniej której nie kupować.
Pozdrawiam i życzę owocnych przemyśleń.
Z tego właśnie względu musiałam zawrzeć z mężem umowę, że brzozy mogę sadzić, ale nie będę go zmuszać do grabienia .
Znajoma miała właśnie Youngii i była biała, więc trzymam kciuki za Twoją . Niestety nie wiem co teraz dzieje się z brzózką, bo znajoma zmieniła miejsce zamieszkania i musiała porzucić swój ogródek.
Ok, chętnie poczytam, na pewno znajdę cenne wskazówki. Miło byłoby dobrać coś odpornego. Jak widzę szkodnika albo chorobę na roślinie, to serce mi pęka. Ale mam wrażenie, że tych wymagań robi się za dużo i nie ma takich magicznych drzew .
Dzięki, zimą na pewno myśli będę miała wypełnione ogrodowymi planami, zobaczymy co z tego wyniknie .
Kurcze, brzmi sensownie . Wiesz, może tak być, że teraz tylko wydaje mi się, że te większe będą za duże, a w rzeczywistości mogą się okazać w porządku.
Ta brzoza znajduje się dość wysoko na mojej liście. Jest dość popularna i łatwo dostępna. Myślisz, że gdybym od początku ją odpowiednio cięła, to udałoby się ją ujarzmić, aby nie była taka wysoka?
Kompostownik mam bardzo duży, więc super .
Moją uwagę niedawno zwróciła też brzoza 'White light', z uwagi na piękną korę - można się zakochać - i stosunkowo małą wysokość. Jest na mojej liście roślin "do obcykania", bo jeszcze nie miałam okazji dowiedzieć się o niej więcej. Wydaje mi się, że nie jest zbyt popularna.
Przy samym wejściu odmiany karłowe, na dziś będą to kosodrzewiny pumilio. Z jednej strony trochę się obawiam, że będzie miała za mało słońca, ale z drugiej, kilka działek dalej rośnie kilka w tej samej ekspozycji i wyglądają pięknie od kilku lat.
W głębi ogrodu chciałabym posadzić też wyższe (szybciej rosnące), ale jeszcze nie wiem jakie. Tyle tych odmian i tyle ciekawych .
Z uwagi na rośliny, które planuję (np. iglaste, wrzosy, różaneczniki), myślę, że kora będzie właściwsza, ale jeśli się mylę, to proszę mnie poprawić .
Co do kory i żwiru, będę musiała się jeszcze poważnie zastanowić . Tak jak wspomniałam intuicja podpowiada mi (nie wiem czy dobrze), że wrzosom czy krzewom iglastym lepiej będzie pod korą, z drugiej strony rabaty żwirowe niesamowicie mi się podobają.
Pokazuję co udało mi się wymyślić w ostatnim czasie . Naniosłam wstępnie kształty rabat wykorowanych (kolor brązowy), żwirowych (kolor jasnoszary) i część komunikacji (kolor ciemnoszary).
Co o tym myślicie?
Żeby nie było za łatwo, pojawiają się problemy z doborem roślin.
DRZEWA 2
Dla moich ukochanych brzóz oczywiście miejsce musiało się znaleźć, jednak postanowiłam posłuchać Waszych ostrzeżeń i nie dawać ich tuż przy wejściu do domu. Liście leżące na trawniku nie będą wyglądać tak źle, jak na podjeździe . W związku z tym mam kłopot z doborem czegoś innego na zaplanowane miejsce z przodu (oznaczone jako DRZEWA 2). Poszukuję karłowych drzewek dorastających do ok. 3 metrów, o pokroju kulistym lub zbliżonym. Z tych, które znam najbardziej podoba mi się wiśnia osobliwa 'Umbraculifera'. Myślę, że mogłaby się zgrać z wiśnią posadzoną bardziej z tyłu ogrodu. Wszystko fajnie, ale słyszałam na jej temat bardzo różne opinie. Może macie jeszcze coś innego godnego polecenia? Gdyby było jeszcze zimozielone, to będę bić pokłony .
KRZEWY 1
W trzech miejscach na rysunku zaznaczyłam KRZEWY 1. W zamyśle miałyby to być iglaki (ale nie żywotniki) o wąskim, strzelistym kształcie, tworzące ażurowy parawan. I tutaj prosiłabym o Waszą pomoc w doborze czegoś odpowiedniego .
DRZEWO 3
Tutaj widziałabym drzewo iglaste o parasolowatym pokroju, które da trochę cienia, i pod którym swobodnie dałoby się chodzić. Jednocześnie chciałabym, by maksymalnie miało około 10 metrów. Nie trafiłam jeszcze na nic odpowiedniego, znacie takie drzewka warte uwagi?