Sebek
12:45, 26 sie 2011

Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Jak może pamiętacie moja austinka dostała mączniaka. Na początku była pryskana Topsinem, który niewiele pomógł. Potem za radą Danusi kupiłem Dithane - też nic. A mączniak dalej się rozprzestrzeniał
Niestety jedynym wyjściem było ściąć mu pędy - i tak zrobiłem z wielkim bólem serca
Po ścięciu jeszcze raz go pryskałem środkiem Dithane i postanowiłem go od razu posadzić po tym zabiegu na miejsce stałe.
Działo się to 21 lipca.
Potem zostało mi tylko czekanie i nadzieja, że róża przetrwa - nie poszło to na marne.
W połowie sierpnia róża wyglądała tak z nowymi pędami
A teraz na dniach powinna rozkwitnąć
Przez tegoroczną pogodę wiele róż złapało tą chorobę i trzeba ją zwalczyć - niestety tak drastycznymi metodami. Ale nie bójmy się, bo widać, że róża odzyskała wigor i jeszcze będzie cieszyć oczy swymi pachnącymi kwiatami

Niestety jedynym wyjściem było ściąć mu pędy - i tak zrobiłem z wielkim bólem serca

Po ścięciu jeszcze raz go pryskałem środkiem Dithane i postanowiłem go od razu posadzić po tym zabiegu na miejsce stałe.
Działo się to 21 lipca.
Potem zostało mi tylko czekanie i nadzieja, że róża przetrwa - nie poszło to na marne.
W połowie sierpnia róża wyglądała tak z nowymi pędami

A teraz na dniach powinna rozkwitnąć

Przez tegoroczną pogodę wiele róż złapało tą chorobę i trzeba ją zwalczyć - niestety tak drastycznymi metodami. Ale nie bójmy się, bo widać, że róża odzyskała wigor i jeszcze będzie cieszyć oczy swymi pachnącymi kwiatami
