O matko sto lat tu nie zaglądałam

Może chaotycznie, ale po kolei. Ze względu na różne okoliczności losu:
- staliśmy się bardziej eko,
- nie dążę do perfekcjonizmu w życiu jak i ogrodzie,
- cieszmy się tym co mamy tu i teraz.
Ogród już prawie został skończony. Na ten rok do roboty został taki wąski i długi pas za garażem (niby mało do roboty, ale trochę jeszcze się trzeba napocić). Przede wszystkim zrobiliśmy wszystko po swojemu, czyli inaczej, czyli nie wg przyjętej sztuki ogrodniczej. Jest misz-masz roślinny, nie ma ciągłości i ugładzenia/ujednolicenia, nie ma grup roślin jest po prostu to co sami stworzyliśmy. Pewnie, że nadal zachwycam się Waszymi pięknymi ogrodami, rabatami, a z okna podziwiam ogród sąsiadki, który jest spójny i jednolity. Tylko ten mój ogród taki zwykły, pomieszany w tej chwili jest bliższy mojemu sercu

Poproszę o przeniesienie do działu nasze ogrody i odświeżę co się zmieniło, co planujemy, z czym mamy problem.