To takie niuanse. W srodku mamy raczej skandynawsko ale tak, tak. Pomozcie Kochane!
Zaczelam dzis przycinac drzewka iwocowe, ktore wsadzilismy jesienia i nie wiem czy nie za bardzo przycielam a poradzicie prosze jak przyciac czeresnie, zeby miala kilka przewodnikow w przyszlosci? To chyba hiszpanski styl. Teraz wyglada tak:
Jeżeli świerki trzymałabyś na wysokości nie wyższej niż ogrodzenie, to na pewno byłoby dobrze. Oudolf raczej nie stosuje zimozielonych, ale już np.: Tom Stuart Smith jak najbardziej i mnie się taki układ nawet bardziej podoba, bo jest wyraźniejsza struktura.
Co do łąki to nic straconego. Niech mąż kosi ją raz w roku, a w międzyczasie dosiewajcie nasiona różnych polnych kwiatków. Z czasem trawy będzie coraz mniej, a kwiatków coraz więcej
O rodzaje kwiatków dopytuj się Sylwi, która ma dużą łąkę i Andy, która w zeszłym roku robiła u siebie małą łączkę i dosyć dokładnie zagłębiała się w temat.
Nic się nie martw, wszystko jest dobrze, żadnych głupot nie porobiliście.
Co do prawej części, tej użytkowej, to zaplanowałabym tam osłony przeciwwiatrowe, bo dla sadu i warzywnika będą szczególnie potrzebne. Wiem, że posadziliście serby, ale na takich przestrzeniach to nie wystarczy - wiatr przeleci ponad nimi. Dosadziłabym grupami drzewa iglaste i liściaste - dla sadu, a dla warzywnika - dodatkowe żywopłoty. I poza tym na razie tej części bym nie ruszała.
W części ozdobnej - bliżej domu (jeśli dobrze rozumiem intencję - na pewno chcesz rabaty w stylu preriowym. Pozostaje pytanie, czy docelowo takie rabaty mają być wszędzie (tysiące sadzonek!) czy zostawić tą łączkę.
I zastanawiam się, czy w takim razie nie zostawić tych krzaczków tam gdzie są, bez przesadzania.
Ale z tym mamy jeszcze czas. Zaraz pomyślę nad rabatami przy drewutni, żebyś mogła zacząć planować zakupy.
Dopóki nie powiesz zdecydowanie, że chcesz tonację biało-różową, to ja podtrzymuję swoją propozycję kolorystyki różowo-fioletowo-brązowo-pomarańczowej.
I zgodnie z tym proponowałabym:
Rabata 1 (od ściany)
jeśli ziemia jest w miarę żyzna i wilgotna:
1 cis kolumnowy fastigiata robusta przy rynnie
2 miskant malepartus
3 dzielżan feuersiegel/moerheim beauty
4 jeżówka (któraś z ciemnoróżowych odmian)
5 rozplenica little bunny
6 szałwia caradonna
7 bodziszek cambridge/max frei
jeśli bardziej sucha i uboga:
1 cis kolumnowy jw.
2 trzcinnik karl foerster
3 rudbekia goldstrum
4 krwawnik np. cerise queen
5 trzęślica moorhexe
6 szałwia caradonna
7 kuklik coctail cosmopolitan/mai tai/pink frills
rabata 2
tutaj mają być róże, więc trzeba bardziej zadbać o żyzność i wodę - wersja 1 będzie bardziej pasowała.
pomiędzy te bloki roślin można powplatać gatunki bardziej "efemeryczne", typu naparstnice, czosnki główkowate, liatry, orliki, knautię macedońską itp.
7a i 7b to rośliny obwódkowe, tylko jeden rodzaj to będzie za mało. Może być i bodziszek, i kuklik, i przetacznik niski, i żurawka krwista. Aby tylko liście ładnie trzymało przez cały sezon
Mamy 3 lipy (kupiliśmy 5 w zestawie) możemy je gdzieś umieścić by było sensownie, też ta sosna himalajska od zachodu może coś poratuje?
Fakt, z warzywnikiem trzeba coś też pomyśleć, a może któreś z krzewów z tej reprezentacyjnej części zabrać i wsadzić tu? Jak myślisz?
Chciałabym gospodarować sukcesywnie ten trawnik, nie wiem w którym momencie się zatrzymamy Może na początek 3 duże rabaty, potem kolejne... aż stwierdzimy, że wystarczy? Czy powinniśmy od razu zdecydować i pod tę koncepcję dobierać rośliny?
Asiu! Jesteś aniołem! Wstyd się przyznać, ale trochę zwątpiłam, że mi ktoś pomoże i wczoraj kupiłam tamte rośliny z pierwszego posta... Głupio mi teraz
Możemy to jakoś połączyć? Pozmieniać? Pamiętajmy, że mam dużo miejsca! Przepraszam...
Tylko nie pomarańczowy i żółty... pliiis, miałam taki pokój gdy byłam nastolatką, jak do niego teraz wchodzę to nadal nie mogę się nadziwić temu połączeniu
Jeszcze raz przepraszam i bardzo dziękuję! Mam nadzieję, że możemy coś zadziałać...
Z całą pewnością Na pewno by poprawiła sytuację. Problemem są odległości, bo z rysunku wynika, że pociągneliście ten sad aż do ogrodzenia. A takie lipy i sosny trochę miejsca zajmą.
A przypomnij, jakie krzewy masz do dyspozycji? W przypadku warzywnika przede wszystkim trzeba osłonić się od zimnych podmuchów i przymrozków wczesną wiosną, bo one są najbardziej niebezpieczne. Do tego celu nadają się najlepiej rośliny zimozielone, z liściastych takie, które długo trzymają liście (np.: buk). Jeżeli mąż zdolny i robotny, to może warto kiedyś pomyśleć nad murkiem, który będzie kumulował ciepło?
Jeżeli byście robili rabaty preriowe to jak najbardziej jest to dobry plan: Zaczynacie od rabat najbliżej domu a resztę kosicie jak zwykły trawnik. W miarę możliwości zabieracie spod trawnika kolejne kawałki pod nasadzenia.
Jeżeli byście się decydowali na łąkę, to po prostu przestajecie kosić cały trawnik i szukacie nasion roślin polnych. Na łąkę inne rośliny są potrzebne niż na rabaty.
Tak jeszcze myślę, jakby tu ewentualnie połączyć tą łąkę z rabatami, ale na razie nie mam pomysłu, żeby to dobrze wyglądało.
No właśnie wszyscy mają skojarzenia z latami 90-tymi i strasznie się boją ciepłych kolorów. Ale zerknij jeszcze raz na te inspiracje, co Ci wcześniej podrzuciłam - taka zgaszona żółć, w kierunku beżów brązów przecież świetnie wygląda
W tym zestawie, który Ci zaproponowałam, to żółtobrązowej tonacji jest tylko dzielżan/rudbekia i miskant/trzcinnik - jedno i drugie dopiero późnym latem pokaże kolor. To nie tak, że kanarkowożółte tulipany Ci proponuję.
Zresztą, co tu gadać po próżnicy. Zalinkowałam Ci rabaty Kasi, tam był podany gotowy zestaw roślin.
Tylko zauważ, że ona założyła podlewanie automatyczne na tych rabatach...