Fajnie sie zapowiada. Czekam na efekty.

Btw, masz jakies sprawdzone miejsce gdzie zaopatrujesz sie w roslinki?

Dziękiw roślinki zaopatruję się w Hałcnowie lub w Goczałkowicachdo Goczałek mam bliżej ale wolę Hałcnów

Będę się czepiać

Przede wszystkim musisz pamiętać o głównych liniach widokowych: z ławeczki, z okna na wykuszu i z chodnika (zaznaczyłam czerwonymi strzałkami) i linię rabaty oraz nasadzenia orientować wg tych linii;

Druga rzecz, słońce masz na górze rysunku; jeśli posadzisz róże pod ogrodzeniem, to za chwilę zacieni je żywopłot i umbry; tam muszą być rośliny cieniolubne

Trzecia rzecz - jeśli rabata idzie po łuku, to nasadzenia też powinny iść po łuku, a nie w linii prostej.

Pamiętając o tych trzech punktach, narysowałam taką propozycję:


Trawnik ma kształt elipsy (a nie koła), bo inaczej rabaty wychodziły za duże ale to nie szkodzi. Ważne żeby punkty zagięć wypadały we właściwych miejscach.

Takie czepianie się to ja lubięmam jeszcze jeden problemdokoła domu mamy wysypane kamyki i dany krawężnik i niestety nie wiem czy tam gdzie przewidziałaś róże to te kamyki zlikwidować A tak to myślę Asiu że Twoje pomysły wymiatająto co mi narysowałaś to jest idealnie i tak już zostanie dziękuję

Pamiętam i spodziewałam się kłopotów z tą rabatką

Kamyki niestety trzeba by było zlikwidować - na szczęście nie jest duża rabatka
Nie da się kopczykować ani nawozić róż, jeśli rabata jest wysypana żwirem

Chyba żeby te róże posadzić za przejściem. Wtedy pod domem same rozchodniki, berberysy itp - im żwir nie będzie przeszkadzał.

Tylko róże z magnolią niezbyt się lubią

Asiu chyba będę musiała zrezygnować z róż w tym miejscu

Kamyki muszą zostać
słowa mojego eMa

Ale jeszcze cała reszta ogrodu do przerobienia więc gdzieś się wciśnie róże

Chodź szczerze mówiąc pod kulkami na pniu mam aż 5 szt


Niewiem Asiu czy Ci już dziękowałam za zainteresowanie moim ogrodem

Więc dziękuję bardzo

Kim napisał(a)

Dziękiw roślinki zaopatruję się w Hałcnowie lub w Goczałkowicachdo Goczałek mam bliżej ale wolę Hałcnów

zaopatrujesz się tam ,gdzie ja

pooglądałam plany ,śliczne fotki i gapię co będzie dalej

To może my sąsiadki jesteśmy

a kto wie czy nawet nie widziałyśmy się na szopingu szkółkarskim

kto wie ….może ….trzeba na jakąś kawkę się umówić,albo na zakupy

Dobry pomysł z tą kawą

Wiesz że jak jeżdżę po szkółkach to zaglądam na dziewczyny na jakie rośliny zaglądają i myślę sobie po cichu czy to nie któraś z ogrodowiska

Takie moje zboczenie