Kim napisał(a)

Dziękiw roślinki zaopatruję się w Hałcnowie lub w Goczałkowicachdo Goczałek mam bliżej ale wolę Hałcnów

W końcu czas i na mnie, żeby ten Hałcnów odwiedzić. Tyle dobrego się nasłuchałam a 60 km w jedną stronę to luzik. Zresztą w stronę pięknych okolic bo górki już widać .

Agatko jedź bo warto mają duży wybór i ceny atrakcyjnej

Ja mam do Hałcnowa 16km więc jestem tam dość często to wiem co mówię

Widoki też pięknei po drodze miniesz jeszcze parę innych szkółek

Pozdrawiam

Ach ci eMowie
Zawsze całą zabawę popsują

A ja z moim eMem mam świetną zabawę ogrodową.
Kiedyś w przypływie inspiracji ogrodowym mój M będąc w sklepie zakupił dwa krasnale ogrodowe, których jak żywo nie mogę strawić. A ponieważ M pracuje cały tydzień w delegacji, to w poniedziałek krasnale robią wypad z ogrodu do garażu, a w każdy piątek mój M z uporem maniaka wieczorem wyciąga je na nowo. Tak więc w sobotni poranek nigdy nie wiem, gdzie je ujrzę, a czają się w różnych miejscach.
i tak tydzień w tydzień, hahaha

Skąd ja to znam. Mój też uparcie chce kupić krasnale do ogrodu a ja uparcie go do tego pomysłu zniechęcam. I tak co roku .
Nie daj boże mijamy jakiś sklep z takimi krasnalami.
Ciekawe kto wcześniej pęknie .

Mój niestety się zawziął i kupił bez konsultacji (i to od razu dwa) - uważa, że są super :-0

Co za historia!

O mamo biegające po ogrodzie krasnale

Dziewczyny koniec świata z tymi chłopami

Mój na szczęście nie wpadł na pomysł z krasnalami no ale za to wiatrak się kręci

Niewiem co gorsze

oj tam, oj tam przynajmniej wiatromierz masz