Kim napisał(a)

Dokładnie tak
Rośnie od zeszłego roku ,bardzo dobrze się sprawuje mam dwie takie donice

Dobrze wiedzieć, że przeżyła zimę. A gdzie ją zimowałaś?

Helen napisał(a)

Dobrze wiedzieć, że przeżyła zimę. A gdzie ją zimowałaś?

na zewnątrz ,owinęłam doniczki styropianem i włożyłam do worków jutowych ,dały rady bez problemu

Jaki zielony dywan u Ciebie, rośliny po deszczach rosną jak na drożdżach!
Jakiego klona kupiłaś?

sarenka napisał(a)

Jaki zielony dywan u Ciebie, rośliny po deszczach rosną jak na drożdżach!
Jakiego klona kupiłaś?

Dziękuję
Klony kupiłam dwa
Brilantisimum i Black Maja już posadzone choć narazie malizny

Przyszłam zobaczyć tą Twoją altanę.
To miejsce było dla mnie też trudnym zadaniem do zrealizowania. 4 razy zmieniałam nasadzenia.

Grill faktycznie będzie utrudnieniem.
Też kiedyś mieliśmy taki zrobić.

Jeśli coś z mojego ogrodu Ci podpasuje to możesz zgapiać.

Aniu dziękuje za odwiedziny u mnie no właśnie ja nie mam pomysłu na odsadzenie tej altany i w dodatku weny brak ten grill wylatuje będzie tylko rabata muszę się zabrać za rozrysowanie tego bo chciałabym na jesień to zacząć bo oczywiście jak to u mnie przy tych zmianach bywa mam tam parę roślin do przesadzenia i sporo wykopów
Jutro obfoce to miejsce ,choć w sumie to taki najgorszy kawałek ogrodu więc aż wstyd pokazywać

Bożenko, pięknie się robi.
Każdy rabatki później poszerza Zrób od razu większe, co by później znów ich ie poprawiać

MonikA napisał(a)

Bożenko, pięknie się robi.
Każdy rabatki później poszerza Zrób od razu większe, co by później znów ich ie poprawiać

Moniko z tymi rabatkami to masz rację ja też poszerzam ale chociaż jest co robić ciągle coś zmieniać i dosadzać a to cieszy i lepiej na duszy się robi

To jeszcze troszkę słonecznych fotek teraz pada deszcz i to dość mocno

Teraz okolice warzywnika