Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Pszczelarnia

Pokaż wątki Pokaż posty

Pszczelarnia

Pszczelarnia 10:57, 28 cze 2016


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29258
Anda napisał(a)


Tego linka do forum podałam tylko jako ciekawostkę. Tam próbowano dociec, która ze znajdujących sie w Niemczech w obiegu RdV jest tą originalną różą. O powtarzaniu też piszą - nicht remonterend znaczy nie powtarzająca. Wielu różomaniakow biorących udział w tej dyskusji posadziło parę egzemplarzy RdV z różnych szkółek w swoich ogrodach w celu zauważenia różnic w kolorze kwiatów, liści, kolorze nowych pędów itd. Porównywane są ze sobą opisy tej róży z różnych źródeł historycznych ówczesnych europejskich hodowców i tych, które teraz są do kupienia w szkółkach. Christine Meile opisuje w swojej książce swoją RdV jako hybrydę róży centifolia i galicyjskiej kwitnącą tylko raz.
Jesli w PL w obiegu znajduje sie tylko jeden rodzaj RdV i na dodatek ten powtarzający to tym lepiej


Rozumiem, czyli próbuje się dociec, czym w rzeczywistości była róża o zachowanej nazwie 'RdV". Czyli nie wiemy, jakie róże skrzyżował jej hodowca Mille-Mallet w roku 1860.

To ja mam polską 'RdV". W tamtym roku była bardziej fioletowa, w tym bardziej różowa (róż z dużym udziałem magenty (granatowy i czarny) jednak).
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Pszczelarnia 10:58, 28 cze 2016


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29258
ZieloneWrota napisał(a)
Cynie i gnojówka , jutro dawka pójdzie pod moje cynki


Cynki lubią gnojówki wszelakie.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Pszczelarnia 11:00, 28 cze 2016


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29258
Madzenka napisał(a)
Mi sie Reine pomyliła z Rapsody in Blue i zastanwiałam sie dlaczego moja ma inne kwiaty......poczytałam wszystko, obejrzałam , pozachwycałam sie nieokiełznanemu rózami i jestem bardzo zadowlona o poranku

Moja Burgundy zmieni miejscowkę, wyglada jak brudna ścierka. Idzie do cienia a jak nadal nie bedzie ładna to wyleci z ogrodu


Madżenn, no właśnie brudna ścierka, rozumiesz mnie.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
ana_art 11:04, 28 cze 2016


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18824
Pszczelarnia napisał(a)
Pytałam jak podlewasz, bo one rosły przy ścianie i jakby w części pod pergolą, tarasem? I pewnie deszcz nie dochodził. A linia włącza się według wilgotności pewnie nie dla tego miejsca?
Bardzo lubię te żółte róże.

Moje cynie ruszyły i już coś z nich będzie (dałam im gnojówki z pokrzyw).
Są takie - zdjęcie na szybko, pierwszy plan. Zrobię lepsze.






o ładne takie mocne moje wiotkie jakieś...
Pergola jest ażurowa, nie ma tam dachu
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
Pszczelarnia 11:04, 28 cze 2016


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29258
viva napisał(a)


Ewo, to może być Nevada. Nic innego nie przychodzi mi do głowy.



Vivo,
dziękuję. Tak to chyba 'Nevada' - przecież też ją mam (uwielbiają ją szkodniki u mnie, rośnie dość nieszczęśliwie pod gruszą i szkodnikom to odpowiada).
Tam rośnie w spartańskich warunkach i "wygląda" dobrze.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Konieczki 11:08, 28 cze 2016


Dołączył: 17 lut 2015
Posty: 2843
Ależ Ty masz tych magicznych zakątków nic tylko zwiedzać

Ewo a myślisz że mogłabym teraz zasilić moje seslerię i nowe nasadzenia gnojówką z pokrzyw? Oczywiście w słabszym stężeniu (choć wstyd się przyznać, że ja to na oko zawsze robię - ciut odlewam i rozcieńczam deszczówką) - a może OW byłby lepszy
____________________
Zielonym do góry... :)
Pszczelarnia 11:12, 28 cze 2016


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29258
elka_ napisał(a)


Witaj Ewo! Śliczne róże , może i ja kiedyś spróbuję ich uprawy
Cały ogród wśród wysokich drzew - przepiękny


To jest miłość wymagająca i nieco uzależniająca. Choć ja i tak mam focus tylko na nieliczną grupę róż: alby, galijskie, historyczne, krzaczaste, pnące. I kilka ciekawych.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Pszczelarnia 11:15, 28 cze 2016


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29258
Konieczki napisał(a)
Ależ Ty masz tych magicznych zakątków nic tylko zwiedzać

Ewo a myślisz że mogłabym teraz zasilić moje seslerię i nowe nasadzenia gnojówką z pokrzyw? Oczywiście w słabszym stężeniu (choć wstyd się przyznać, że ja to na oko zawsze robię - ciut odlewam i rozcieńczam deszczówką) - a może OW byłby lepszy


Ja bym nic nie robiła. Tylko odchwaszczała i dbała o wodę. Niech się same korzenią.
Ale jak chcesz, możesz podać delikatne stężenie motywujące. Pokrzywy będą dobre.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Konieczki 11:29, 28 cze 2016


Dołączył: 17 lut 2015
Posty: 2843
Dzięki, podlewam podlewam codziennie, teraz aura mnie wyręcza od dwóch dni. Poczekam z pokrzywą na przyszły rok
____________________
Zielonym do góry... :)
Mala_Mi 11:55, 28 cze 2016


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
Pszczelarnia napisał(a)


Nie. Tylko kwiatostany. Wydaje mi się, że cięcie nie jest konieczne dla ponownego kwitnienia. Ale co 3 lata zdarza mi się ją przyciąć radykalnie do 30 cm.


Moją wiosna tak utnę, bo mnie wnerwia...
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies