Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród Dominiki

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród Dominiki

Milka 17:47, 27 lut 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
nieźle wymyślone
i teraz takie proste się wydaje
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
kwiatholandii 19:09, 27 lut 2012


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 2405
Wiem, że też pewnie ciągle będę coś zmieniała. Dlatego między innymi nie chciałam żadnej włókniny pod korą. Uwielbiam pracę w ogrodzie i te metamorfozy. Ciekawe co Ty Dominiko wymyślisz na wiosne nowego. Jakieś plany?
____________________
Ogród z perspektywą na przyszłość
Domi 15:42, 28 lut 2012


Dołączył: 11 mar 2011
Posty: 2438
Faktycznie włóknina ogranicza pole manewru Bez niej będziesz mogła swobodnie sadzić np. cebulowe. Tak, mam plany i nie wiem, czy wszystkie uda się wiosną zrealizować: przede wszystkim muszę usunąć brzozy z pierwszego planu, bo mnie strasznie denerwują. To muszę zrobić szybko, zanim ruszy ostro wegetacja, bo rośliny na wymianę będą kopane z gruntu. Z boku domu mam dwie brzozy purpurowe, które przytnę, przesadzę i zastąpię dwiema wiśniami "Umbraculifera". Pod nowymi drzewkami muszę też coś ładnie nasadzić. Od strony tarasu mam dwie kolejne brzozy, które też przesadzę, ale jeszcze nie zdecydowałam czym je zastąpię
Dosadzę też kilka kul bukszpanowych, sporo niskich trawek w klombach przed domem i....jeśli klon palmowy nie odbije (chorował na werticiliozę), chcę wymienić ziemię, a w jego miejsce wsadzić formowanego na bonsai graba i zrobić wkoło żwirek. Ten ostatni pomysł może jednak poczekać, bo te graby są w pojemnikach i można je sadzić cały rok. Szukam też dużych stożków z cisa, oraz kulek z cisa na pniu, bo mam kilka miejsc do zasłonięcia i do zmiany.
Na 100% nie uda mi się wszystkiego zrealizować, no ale Plany mam wielkie, przez duże "P".
____________________
Dominika - Ogród Dominiki
waska 16:45, 28 lut 2012


Dołączył: 04 lut 2012
Posty: 1812
Wciąż mam szeroko otwarte oczy! !!
Już myślałam że nic mnie na ogrodowisku nie zaskoczy a ty T A K I ogród marzenie...

Podgladalam połowę i wciąż mi mało! !
Jak tu pięknie!
Mój nigdy taki nie będzie

Wieczorem oglądam druga część
____________________
Mój zielony świat malowany roślinami * A jakie są wasz pomysły?
Domi 17:06, 28 lut 2012


Dołączył: 11 mar 2011
Posty: 2438
Wasko, pozdrawiam Cię serdecznie Będziesz mieć piękny ogród, ale to trochę potrwa.
____________________
Dominika - Ogród Dominiki
waska 17:09, 28 lut 2012


Dołączył: 04 lut 2012
Posty: 1812
Domi proszę zaloz proszę wizytówkę swojego ogrodu
____________________
Mój zielony świat malowany roślinami * A jakie są wasz pomysły?
Kaisia 17:22, 28 lut 2012


Dołączył: 23 sie 2011
Posty: 1349
Dominiko pospacerowałam po Twoim ogrodzie kolejny raz i znów jestem zauroczona.
Zdjęcia Wiosenne rewelacja.
____________________
Kasia Ogród z Czerwonym mostkiem
Sebek 23:11, 28 lut 2012


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Fajne masz plany - będziemy kibicować
____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
Wieloszka 08:06, 29 lut 2012


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
ŁAŁ, ależ masz wiosenne plany!!! Dziwię się tylko, gdzie Ty masz tam miejsce żeby coś dosadzać ? . Jak czytam o przesadzaniu drzew, to mi skóra cierpnie, bo czeka mnie przesadzenie 3 szt. klona globosum, które akurat są piękne tam gdzie są. Boję się, że jak je przesadzę, to padną.
I dzięki Tobie - za każdym razem jak zamarzą mi się brzozy - myślę: Domi przesadza brzozy i narzeka na nie, brzóz nie sadzimy!
Nie chcę Cię martwić a propos wertycyliozy - wymiana ziemi po chorym drzewie tak, ale najlepiej nie sadzić w tym samym miejscu żadnych liściastych (konsultowałam to z p.Januszem). Tzn. można spróbować, ale szkoda by było takiego graba-bonsai. Z tegoż właśnie powodu przerabiam pół ogrodu - bo moja wymarzona aleja wysadzana klonami przestała istnieć (jednostronnie niestety). Więc ocalałe klony przesadzam na jedną stronę a po drugiej będą iglaki.
____________________
Agnieszka - DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki
Domi 08:36, 29 lut 2012


Dołączył: 11 mar 2011
Posty: 2438
No właśnie czytałam o tym ryzyku sadzenia liściastych w miejscu dotkniętym wcześniej werticiliozą. Robisz najlepszą rzecz sadząc iglaki w takich miejscach. Ja na razie nie robię nic, obserwuję sytuację, może ten klon nie padnie...albo bedzie padał latami i nie będę musiała podejmować drastycznych kroków. Najwyżej wstawię tam stożek z cisa. Ale to już pewnie w dalekiej przyszłości. Teraz powtarzam w myślach na okrągło: pozbyć się brzóz, pozbyć się brzóz, pozbyć się brzóz.... Brzozy są piękne, ale masz już Agnieszko wystarczająco dużo pracy w ogrodzie, żeby sobie jej jeszcze dokładać. Gdyby nie brzozy miałabym w ogrodzie CZYSTO jesienią, bo cóż tam znaczą takie liście z pojedynczych klonów, akacji czy innych takich. To jest PIKUŚ w porównaniu z ogromem małych, wstrętnych w sprzątaniu liści brzozy, które rozwiewa wiatr po całej działce. Wiem, że narażam się miłośnikom gatunku, ale jedyną brzozą, jaką polecam jest pendula, bo można ją jakoś ogarnąć.

No i Ty mi tutaj nie pisz"ŁAŁ", bo ja raptem 4 drzewa na krzyż zmieniam i jakąś drobnicę, a Ty robisz prawdziwą rewolucję: jakieś ogniska, ławeczki, ścieżki, donice, aleja wjazdowa do zmiany.... To jest prawdziwe "ŁAŁ"
____________________
Dominika - Ogród Dominiki
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies