Masz jeszcze tereny z odzysku? Nie upadaj na duchu, bo ogród Twój piękny i piękniejący. I przypomniałam sobie, że R. de Rhest to mojs ulubienica i mam plan na nią. Ogrody z drzewami są wymagające ale mają klimat niesamowity.
Aprilu, czy po lewej to leszczyna? Myślę o leszczynie. Rośnie duża, nie jest bardzo wymagająca,miałabym fajne patyki do różnych konstrukcji. Na orzechy nie liczę
Mgduska, ja bardzo lubię moją leszczynę. Mam jakąś odmianę o ciemnych liściach, super kolory łapie i mimo mikrego(na razie) wzrostu zjedliśmy kilka orzechów w tym roku Twoja wiewióra by się cieszyła
Ewo, mam teren z odzysku po ściętych sosnach chorych lub takie co wichura powaliła. Niby się cieszę ale teren trudny, bo korzenie zostały no i szkoda sosen bo niestety straciłam najgrubsze i najładniejsze.
Dzięki za podtrzymanie mojego mdlejącego ducha
A jaki masz pomysł na różę RdeR? Ja część swoich oddałam Kwartetowi, są zadowolone bo od razu zakwitły. Mam nadzieję że Ania też zadowolona. A resztę próbuję poupychać jako pojedyncze. W rządku się nie sprawdziły, zbyt formalnie mimo że róża historyczna.
Nie, to buk bordowy. Fakt, podobna fotka na tym zdjęciu do leszczyny, choć buk ma o niemal połowę mniejsze liście i bardziej błyszczące. Leszczyny sobie nie poradziły w moim piachu.