Piękne obrazki, szkoda że tak mało.
Lilaki też mam na liście zakupowej ale jeszcze nie dojrzałam do decyzji. Twój zapowiada się bardzo ładnie. Ja póki co mam tylko w wazonie. Zapach obłędny.
Bardzo mi przykro z powodu strat mrozowych.
Czuję się niemal winna że u mnie ich nie było. Pierwszy raz odkąd posiadam ogród. Choć jeszcze zimna Zośka może mi się czkawką odbić. Oby nie.
Życzę miłego weekendu, mimo wszelkich przeciwności i niech rośliny szybko się regenerują i poprawią ci nastrój.

Anda napisał(a)

Fajny link To były czasy…

Choć ja to bardziej w tą stronę wtedy szłam https://www.youtube.com/watch?v=DfGgz5XJMo4

Ja też

Anda napisał(a)

Fajny link To były czasy…

Choć ja to bardziej w tą stronę wtedy szłam https://www.youtube.com/watch?v=DfGgz5XJMo4

Link super . Ja z kolei szłam bardziej w tę stronę
https://m.youtube.com/watch?v=zco39I-_wL0

Przypomniałyście mi moje młode lata wszystkie linki fajne -kupa wspomnień

Ewcia, Ania-Makao - klimaty Martyny i Dżemu jakby te same, nie raz przecież razem grali
Póki Rysiek żył, byłam na wszystkich możliwych koncertach, które odbywały się w mojej okolicy I na tych dalszych też, ale Mama o tym do dziś nie wie więc cicho sza
A na tym koncercie Martyny Rysiek też się objawił, trzeba się wsłuchać

Judith - KSU też miałam kasetę Gdzie blues a gdzie punk??? Ale chyba wtedy się słuchało wszystkiego co polskie i co grane w Trójce D I szukało się swojej drogi Był taki zespół "Róże Europy" - jak przełożyć na współczesne to jakby disco polo, czyż nie?

Madzia - czasem warto powspominać

Alicja - o wielosiły postanowiłam zadbać, cieszą mnie bardzo Biały jeszcze nie kwitnie, ale się wysiał, inne nie były tak uprzejme

Jola - jak pogrom poprzymrozkowy się zazieleni - więcej zdjęć będzie
O koszuli pokutnej już u Izki pisałam - bez sensu ona, ta koszula

Magarko, Jakubowicz to jednak sporo rocka . I Róże Europy zresztą też, no w żaden sposób nie mogę się zgodzić z tym disco polo!
Ja słuchałam oczywiście Trójki i listy przebojów Rozgłośni Harcerskiej.
Z harcerstwem nie miałam nic wspólnego, ale lista prezentowała muzyków spoza głównego nurtu. Tu poznałam KSU, Siekierę, Fiolkę Najdenowicz, Sztywny Pal Azji i wielu innych, którzy byli dla mnie w muzyce tym czym Gombrowicz w literaturze .
A ówczesna guilty pleasure to oczywiście Sandra i Modern Talking .

Nie mam siły wrzucać linka, ale szłam w jeszcze innym kierunku...4 strony świata nam wychodzą, dziewczęta... mój wtedy to SDM, M. Umer, S. Sojka, ale też Czerwone Gitary i sam Krajewski

Czekam na tę większą ilość zdjęć, szkoda że u Ciebie były przymrozki. U nas nie było.
A dziś wreszcie mocno popadało,
Lilaki zawsze są dobrą decyzją, uwielbiam ich zapach

tulucy napisał(a)

Nie mam siły wrzucać linka, ale szłam w jeszcze innym kierunku...4 strony świata nam wychodzą, dziewczęta... mój wtedy to SDM, M. Umer, S. Sojka, ale też Czerwone Gitary i sam Krajewski

Lucy…. No w końcu
Nie u siebie ale zawsze coś
Słyszałam tylko że działasz ale nie było cie widać

Daga to troche jednak profana Róże Europy przyrownane do Zenkow i bajerfuli
Ja szlam w tamtych czasach wielokierunkowo jak i dzisiaj. Poza disco polo, jazzem, techno, muzyka sakralną i ump, ump, ump wiele mi sie podoba. Jednak głowny kierunek to stary dobry rock.