Dzięki Karola Jak zdążyłam poznać twoją determinację we wszystkim co robisz, jak zechcesz, cuda będą i u Ciebie rosły Ja też mam glinę, tyle, że i mam sporo cienia
Glina i muł trochę rozluźnione kora i liśćmi z drzew, ale nie bardzo bo mułu trzy lata dodawało. Teraz sobie myślę, ze może znalazły się za głęboko..., ale to chyba nie to bo inne mam na rabacie nie zamulanej, a jest to samo. Trzymam za słowo z przyjazdem, a na tamto poczekam nie problem, ogród mnie uczy cierpliwości stale
U mnie galopuje od trzech lat i z roku na rok szybszy ten galop, a ja coraz wolniejsza.
Nie strasz mnie nawet tym bluszczem bo posadziłam sporo po całym ogrodzie jako zadarniacz na rabatach z drzewami i krzewami. Barwinek zresztą też. Na razie barwinek bardziej mnie przeraża.
Mój posadzoney pod brzozami i wiśniami w sezonie mega tam sucho wiosną mokro stopowce sobie radzą i przyrastają nawet nieźle jak na tak krótki czas od sadzenia...
A może na zamulonej rośnie zbyt głęboko, a na tej drugiej miejscówce ma niewystarczająco kwaśno?
Ziemia przepuszczalna i kwaśna to najlepsze środowisko dla stopowców.
To postraszę Cię jeszcze bluszczem, he he
Posadziłam siedem maleńkich sadzonek. Tu na płocie.
A tutaj spełzł już na rabatę, za chwilę zadusi rosnące tam konwalie. Parę lat temu usuwałam go z pnia brzozy, z trudem wielkim. Wycinanie z rabat jest też trudne, wrasta w rośliny. Potem kontener zielonych odpadów. Barwinek nie lepszy, ten z kolei głęboko się korzeni. Może u Ciebie, na większym ogrodzie na razie nie stwarza problemów, ale do czasu
Dzięki Ewa Mnie też się już raz w tym sezonie zdarzyło przysiąść, ławeczki w ogrodach są właściwie zbędne Wybrałaś tę, z której mam widok na leśny ogród sąsiada