Pszczelarnia napisał(a)

Dzielnie z rozmachem pchasz do przodu.
Praca w ogrodzie i sprawy ogródkowe napędzają te strony.

Gratulacje.

Dziękuję.
A rosnące chwasty napędzają pracę w ogrodzie

nieszka napisał(a)

Poczytałam o truskawkowych odmianach. Pojęcia nie miałam że jest ich aż tyle...
A no i gratulację tysiączka!

Dziękuję.
Odmian truskawek tyle, że nie wiadomo za co złapać w sklepie. Każda z opisu super. Jak w reklamie

ewalm napisał(a)

Się wstrzeliłam? A w co?

Ewa, wstrzeliłaś się w obrazek, który noszę w głowie od połowy sierpnia. Pisałam o nim - dojrzałe zboże i chabry niebieskie (maka nie było ). Zdjęcia nie mam, ale Twoje ma w sobie te kolory.

Będzie więcej próchnicy z tych chwastów. Ja rzucam prawie wszystkie, bo i tak nie widzę różnicy w pieleniu bez kompostu i z kompostem. Może na początku kiełkują ochoczo ale gracki w ruch i po sprawie. Jest jeszcze motyka holenderska (muss u Dany zakupić albo na starociach).

To ja mam dwie pryzmy kompostowe - czystą i "nieczystą". ta druga zdecydowanie większa

Aaa, teraz rozumiem. Wolno, ale pojełam. Wspomnienie lata skąd inąd, (podobnie jak mrożone truskawki w mojej zamrażarce, którą musze dzisiaj odmrozić - nie cierpię tego).

Jak Pszczelarnia ładnie to ujeła: "gracki w ruch i po sprawie" bardzo mi się podoba, muszę sprzedać dzieciom ten tekst .

Aga, zadam od razu pytanie, bo pewnie się nie doszukam sama... Podobno Magnolia radziła Ci kiedyś wsadzenie kilku sadzonek w jeden dołek, aby uzyskać formę wielopienną - czy to nie była przypadkiem brzoza? i czy zrobiłaś tak?
Szukam wielopiennych brzóz pożytecznych, ale nie wiem, czy znajdę. Pomyślałam o takim prostym rozwiązaniu i Beata-Butterfly skierowała mnie właśnie do Ciebie .

Dokładnie tak. Brzoza Doorenbos czy coś w ten deseń. Mam 3 szt. w jednym dołku. Na razie nie widać za mocno tej wielopniowości, ale z roku na rok będzie co raz lepiej, bo pnie co raz grubsze, więc i efekt co raz lepszy. Pomysł bardzo trafiony i powiedziałaby, że wręcz naturalny. Jak się przyjrzysz w naturze brzozom, to często takie przytulone zobaczysz. Nawet u siebie na działce mam dwie rosnące tuż obok siebie.

Boję się tylko, że jeśli stworzę takie trzy grupy po trzy na nie za dużej przestrzeni to korzeni też będzie trzy razy tyle i inne rośliny będą miały ciężko... Kiedyś sadziłam tak po kilka pospolitych brzóz, ale na wielkiej działce, bo właśnie bardzo podobały mi się w ten sposób naturalnie rosnące.

Dziękuję za potwierdzenie, skoro tak postanowiłyście z Magnolią, to na pewno nie będzie błędem zdecydować się na takie rozwiązanie .

No z brzozami jest problem, bo korzenie mają gęsto i płytko. Nie umiem doradzić. A co masz zaplanowane w okolicy.

Pod brzozy planuję właściwie same trawy, za nimi żywopłot z cisa (w odległości ok 2-2,5m).

Bułka z masłem

Trawy i tak lubią sucho, a ja posadziłam miskanty pod narożnikową brzozą /zwykłą!/ na froncie w odległości 70cm od jej 4-letniego pnia Trawy żyją, rosną i mają się świetnie Nawet zakwitły!


edit:
ups... Przepraszam, Agnieszko - byłam przekonana, że odpowiadam Jagodzie w Jej wątku, bo tam tez dyskusja o brzozach