Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród mały, ale pojemny;)

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród mały, ale pojemny;)

Filomena 07:21, 19 mar 2017


Dołączył: 28 maj 2014
Posty: 1373
Uczeń przerósł mistrza
____________________
Filomena-w zielonej aptece
Donia72 12:13, 20 mar 2017


Dołączył: 07 maj 2013
Posty: 6728
____________________
Dorota. Zakątek z fioletową ławeczką
Donia72 12:14, 20 mar 2017


Dołączył: 07 maj 2013
Posty: 6728
dubelek, sorki
____________________
Dorota. Zakątek z fioletową ławeczką
Filomena 19:25, 20 mar 2017


Dołączył: 28 maj 2014
Posty: 1373
Masz rację Ewo,
cieszę się, że zostało to "głośno powiedziane", bo jak widać wiele osób, w tym i ja, nie ma o tych faktach pojęcia.
Niefortunny mój wpis w takich okolicznościach.
Danusia niewątpliwie jest kobietą silnie oddziałującą na innych i wzorem do naśladowania - to niech będzie dla niej satysfakcją.
____________________
Filomena-w zielonej aptece
Rosa 20:24, 20 mar 2017


Dołączył: 30 gru 2016
Posty: 1341
Filomena napisał(a)
Masz rację Ewo,
cieszę się, że zostało to "głośno powiedziane", bo jak widać wiele osób, w tym i ja, nie ma o tych faktach pojęcia.
Niefortunny mój wpis w takich okolicznościach.
Danusia niewątpliwie jest kobietą silnie oddziałującą na innych i wzorem do naśladowania - to niech będzie dla niej satysfakcją.

Uważam, że Danusia po to założyła "Ogrodowisko" by polskie ogrody były piękne i by pomóc nam w ich tworzeniu i kocha to co robi. Jadąc przez Polskę widzimy jak nawet wiejskie ogrody się zmieniły nie do poznania. Uważam, że jest w tym duży wkład Danusi. I pewnie jest to dla niej radość i satysfakcja, bo że tak powiem kolokwialnie, kultura ogrodowa trafiła pod strzechy .
Jest jeszcze coś takiego jak moralność zawodowa i nieprzestrzeganie jej, jest brakiem szacunku dla czyjegoś dorobku zawodowego.
ele2001 09:01, 22 mar 2017


Dołączył: 25 lis 2011
Posty: 1483
No własnie nie wiedziałem co mam napisać? czy w ogóle uciekać..

Jedna niefortunna wypowiedz ( nie moja) i dostaje po głowie a ja przecież nic nie zrobiłem i nigdy nie podważałem autorytetu szefowej zresztą co ja moge. Ale przepraszał nie będę że komuś podoba się mój ogródek,styl ogrodowiskowy bardzo mi się podoba jak nam wszystkim ale że kopia?z tym się nie zgodzę proszę mi pokazać który kawałek jest skopiowany ..
____________________
Przemo - Ogród mały, ale pojemny;)
UlaB 09:07, 22 mar 2017

Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 2002
Rosa napisał(a)

Jest jeszcze coś takiego jak moralność zawodowa i nieprzestrzeganie jej, jest brakiem szacunku dla czyjegoś dorobku zawodowego.


no nie do końca... zawodowo mam do czynienia z własnością intelektualną - też tworzę i dopóki ktoś czegoś nie opatentuje - hulaj dusza! Szefowa zastrzegła nazwę portalu i ma prawo wymagać, by jej nikt nie używał bez jej zgody. Ale sposobu (metody) projektowania i zestawu używanych roślin o ile wiem nie opatentowała (chyba że opatentowała? to droga sądowa stoi otworem). Wielka Jej zasługa niewątpliwie w popularyzacji dbałości o otoczenie, ale nie można komuś odmawiać prawa do naśladowania i tworzenia w podobnym stylu - zarobkowo lub nie. To się nazywa konkurencja na rynku. U mnie natomiast - w sformalizowanym środowisku - nazywa się to tworzeniem szkoły w określonej dziedzinie (o ile osoba z doświadczeniem gromadzi wokół siebie uczniów). I nie ukrywam - ja to znam ze swojego życia. Moje, czy moich kolegów pomysły też często się rozpływają w różne miejsca. Nie ma się o co obrażać i z tego co widzę Szefowa się nie obraża, bo czuje swoją siłę. A że Szefowa ma ogromne doświadczenie, to jak sądzę ma prawo do krytyki, pouczania (skoro mamy wolność słowa i działania) - to po prostu samo przychodzi wraz z doświadczeniem. I wcale nie musi podpowiadać gdzie człowiek popełnia błędy - wcale się jej nie dziwię. Tak jak wcześniej wspomniałam - to prawo rynku, konkurencja i one działają w obie strony. Wiedza i umiejętności są w cenie.
____________________
rabaty "charytatywne" w pracy
10:04, 22 mar 2017
UlaB napisał(a)


no nie do końca... zawodowo mam do czynienia z własnością intelektualną - też tworzę i dopóki ktoś czegoś nie opatentuje - hulaj dusza! Szefowa zastrzegła nazwę portalu i ma prawo wymagać, by jej nikt nie używał bez jej zgody. Ale sposobu (metody) projektowania i zestawu używanych roślin o ile wiem nie opatentowała (chyba że opatentowała? to droga sądowa stoi otworem). Wielka Jej zasługa niewątpliwie w popularyzacji dbałości o otoczenie, ale nie można komuś odmawiać prawa do naśladowania i tworzenia w podobnym stylu - zarobkowo lub nie. To się nazywa konkurencja na rynku. U mnie natomiast - w sformalizowanym środowisku - nazywa się to tworzeniem szkoły w określonej dziedzinie (o ile osoba z doświadczeniem gromadzi wokół siebie uczniów). I nie ukrywam - ja to znam ze swojego życia. Moje, czy moich kolegów pomysły też często się rozpływają w różne miejsca. Nie ma się o co obrażać i z tego co widzę Szefowa się nie obraża, bo czuje swoją siłę. A że Szefowa ma ogromne doświadczenie, to jak sądzę ma prawo do krytyki, pouczania (skoro mamy wolność słowa i działania) - to po prostu samo przychodzi wraz z doświadczeniem. I wcale nie musi podpowiadać gdzie człowiek popełnia błędy - wcale się jej nie dziwię. Tak jak wcześniej wspomniałam - to prawo rynku, konkurencja i one działają w obie strony. Wiedza i umiejętności są w cenie.


dobrze powiedziane
10:11, 22 mar 2017
ele2001 napisał(a)
No własnie nie wiedziałem co mam napisać? czy w ogóle uciekać..

Jedna niefortunna wypowiedz ( nie moja) i dostaje po głowie a ja przecież nic nie zrobiłem i nigdy nie podważałem autorytetu szefowej zresztą co ja moge. Ale przepraszał nie będę że komuś podoba się mój ogródek,styl ogrodowiskowy bardzo mi się podoba jak nam wszystkim ale że kopia?z tym się nie zgodzę proszę mi pokazać który kawałek jest skopiowany ..


Też uważam,że nic złego nie zrobiłeś.Skoro podoba Ci się taki styl,dlaczego nie miałbyś iść w tym kierunku?Jeśli zajmujesz się tym zawodowo a Twoi klienci chcą mieć ogrody w podobnym stylu,to co w tym złego? Mają takie prawo.

Różne sa gusta,różne style.Ja na przykład troche "tęsknię"za Twoim "starym"ogrodem,bo był taki w "innym stylu",ale to Twój ogród i Ty decydujesz jakim go chcesz zrobić.
Stale się rozwijamy,gusta i wyczucie stylu nam się też zmieniają.Ty postanowiłeś pójść w stylu "Ogrodowiskowym" bo Ci sie to spodobało;nic w tym złego.
Podoba mi sie wypowiedż Uli "Tworzenie szkoły w określonej dziedzinie"-czyli Danusia stworzyła taką właśnie "szkołę" a ty w tym kierunku idziesz,bo Ci się ta szkoła podoba.
Nie można komuś odmawiać prawa do tworzenia w okreslonym stylu-dobrze powiedziała Ula.

A i Filomena na pewno nic złego nie chciała;myślę,że po prostu chciała Ci zrobić przyjemność komplementem,a że niechcący jakoś się tak niefortunnie potoczyło,to już trudno.Ktoś tu kiedyś fajnie napisał,że zdał sobie sprawę z tego "jak ułome jest sowo pisane"-mądrze powiedziane.
Nie przejmuj się i do przodu z uśmiechem

I nie zapominajmy o najważniejszym w tym całym naszym ogrodowaniu;
o radości płynącej z tworzenia ogrodu;jeśli Twój "nowy"ogród daje Ci każdego dnia radość to to jest w tym wszystkim najważniejsze.
Gardenarium 10:37, 22 mar 2017


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Mój wpis być może jest spowodowany moim obecnym stanem umysłu i załamaniem jakie obecnie mam. Czy to ma przekreślić całe dobro jakie dałam przez te 7 lat ( w tym 3 lata nieprzespane)? Każdy ma prawo do słabości, zwłaszcza w chwili, kiedy mój stan prywatny zdrowotny jest kiepski, a także przyszłość jaka się kroi i to że zapewne będę musiała sprzedać Ogrodowisko. Moja pasja i moja miłość.

Nie mogę siedzieć przed komputerem, bo potem nie mogę wstać. Może Przemek (w końcu konkurencja bo zakładasz ogrody zawodowo) pomyśl nad swoim własnym portalem, będziesz niósł kaganek oświaty, nie pod moim parasolem, a ja sprzedam swój, aby móc przeżyć na emeryturze i nie głodować. Może to właśnie czas, aby nie zmarnować mojej pracy nad Ogrodowiskiem i wreszcie odpocząć i zacząć żyć dla siebie, a nie dla innych.

Ogrodowisko nie jest portalem czyimś, gdzieś sobie istniejącym, jest utrzymywany przez dwoje ludzi tylko (ja i Ronin informatyk), którzy ciężko pracują na jego istnienie, kosztem swojej pracy zawodowej. Wielokrotnie zamiast ustawiać chłopakom rośliny na ogrodzie, ja siedziałam aby skończyć artykuł. To prywatny portal, każdemu udostępniamy miejsce, aby tylko przestrzegał regulaminu.

Filomeno, nie mylisz się, nie stworzyłam Ogrodowiska aby zarobić, bo zarabiam na czym innym. Na tworzeniu ogrodów, które właśnie Wam posłużyły za wzór. Znacie kogoś podobnego? Może to błąd, trzeba było włączyć reklamy zasłaniające, a nie zbierać tylko ten lichy 1000 na serwery?

Krzywdzicie mnie swoimi wpisami, ale dziękuję i przyjmuję z pokorą, a osoby krótko będące i oceniające mnie po tym wpisie, zapraszam do lektury od początku. Wszystkich, zwłaszcza Przemka, przepraszam.

____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies