To narcyzy pokaż!

I tak nie wierzę, że nie ma NIC. Nos Ci rosnie

Ja już przestałam prosić, bo i tak nie pokaże!

Agnieszko,

Wzywasz mnie do tablicy, a ja dopiero przywlokłem się do domu.
Rosahumus to polepszacz glebowy i trzeba - dla lepszych efektów - stosować go dość często, co najmniej 3x w sezonie. Na piaszczystej ziemi moi znajomi stosują do 6x. Teraz zmieniają 'poglądy' i widząc że stosuję ANHK robią to samo. Nawet 'zerżnęli' mój sposób napowietrzania. Ale przynajmniej jest satysfakcja. W większych dawkach niż poleca to Waldek działa podobnie do polepszaczy, a ponadto ma inną cechę - zawiera mikroorganizmy, które zachowują się jak EMy tylko są chyba skuteczniejsze, bo miejscowe.
Tyle Agnieszko na gorąco - jutro mam 'bojowe zadanie'. Cześć.



Pozdrawiam

Ja dopiero debiutuję w polepszaczach glebowych. Kupiłam okazyjnie Rosahumus i polewam nim sukcesywnie glebę. Wiem, że na efekty trzeba długo czekać. Muszę się dokształcić z ANHK i EM-ów. Jestem w tym temacie zielona jak chlorofil.

Juzinek, nie wierzysz we mnie?

grupa_trzymajaca_grabie napisał(a)

Juzinek, nie wierzysz we mnie?

Nieeeeee

Się zdziwisz zatem!

Już nie mogę się doczekać aż gały mi wyjdą z orbit!

Juzia napisał(a)

Już nie mogę się doczekać aż gały mi wyjdą z orbit!

Nie wytrzymam, co za zołzę wyhodowałam we własnym ogródku