Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Borówcowy raj

Pokaż wątki Pokaż posty

Borówcowy raj

Mysza 12:26, 19 lut 2015


Dołączył: 18 sty 2015
Posty: 5807
Jak tam nauszniki były??
Uszka wygrzane??
____________________
Gosia
Borbetka 16:54, 19 lut 2015


Dołączył: 04 lut 2012
Posty: 4506
Napia napisał(a)
Ja też życzę, by choroby sobie już poszły O gotowanych ziemniakach tez słyszałam, ale igdy nie było okazji zastosować

Kochani, nie spróbowałam, bo skończyło się antybiotykiem. 3 tygodnie męki i przegrałam z córką. Ale mam ferie ... .
____________________
borówcowy wizytowka
Borbetka 16:56, 19 lut 2015


Dołączył: 04 lut 2012
Posty: 4506
Nadia napisał(a)
Witaj, gratuluję pięknego ogródka ! Na pewno przeczytam cały Twój wątek w najbliższych dniach, ponieważ mamy podobny gust...jednak teraz prośba, powiedz mi z czego masz ten żywopłot? Czy wymaga dużo pracy? Pisałaś coś o kłujących jałowcach..jestem na etapie szukania właściwej roślinki do posadzenia wokół działki 2000 m2...
Pozdrawiam serdecznie

Nadio, mam jałowce i nie polecam wcale. Posadź choinę kanadyjską, ja bym tak zrobiła, a jeśli masz przestrzeń i w przyszłości nie będzie cienia na dom, to posadź serby. Do wyboru masz jeszcze liściaste np. grab lub buk albo thuję Szmaragd, która też jest piękna. Uzupełniam tą thują dziury po wyciętych roślinach.
____________________
borówcowy wizytowka
Nadia 22:19, 19 lut 2015

Dołączył: 04 lut 2015
Posty: 62
Mam i nie mam miejsce..8-10 m odległości od domu po bokach, zaś tył ok 30 m - od podwórza i tam ma być lasek sosnowo-brzozowy..w odległości ok 15 m od domu..póki co jestem zdecydowana na serby..choina ładna, kolor ładny..ale chyba jest rzadsza niż serb, a ponadto ma szerszy pokrój, prawda? Podobno do 10 m, to jednak sporo szerzej niż serb.
____________________
ZAPRASZAM: http://www.ogrodowisko.pl/watek/5294-co-posadzic-wokol-dzialki-36-x-60-m?page=3#post_2
Borbetka 08:57, 20 lut 2015


Dołączył: 04 lut 2012
Posty: 4506
Nadia, serby jako tło dla innych roślin pod warunkiem, że nigdy nie zacienią domu i większej części ogrodu. Najlepsza jest północna strona. Choinę miałam na myśli ciętą, jest przepiękna, w stanie nie ciętym taka koronkowa. Może trochę kolor mogłaby mieć bardziej soczysty, ale co tam. Poza tym zimozielona jest i nigdy mi nie chorowała, bo jeden egzemplarz już duży mam i będę sadzić jeszcze z 15 szt. jako żywopłot.
____________________
borówcowy wizytowka
Wieloszka 10:31, 20 lut 2015


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Borbetka napisał(a)
No i mam kolejny pomysł. Można zrobić jeszcze wersję wersji I, czyli przedłużyć plamę berberysów na drugą stronę scieżki, wyżwirować rabatę z kulami, która przylega do głównego podjazdu, a cały środek tej rabaty pod oknem obsadzić tojeścią rozesłaną. Będzie można po niej chodzić i ciąć i będzie kontrast: żółty i bordo, a kule zielone.
Asiu, kusi mnie coś lekkiego pomiędzy, ale praktyka mi podpowiada, że to będzie męczarnia przy cięciu. Samo rozkładanie szmaty pod ścinki jest kłopotliwe, jak masz coś wokoło. Zobaczymy, ta wersja mi się dosyć podoba, a Wam? Która najlepsza?



Muszę jeszcze tylko ten wodospadzik wybudować po prawej . Będzie maskował studnię. Tak patrzę, nawet kubek się załapał na zdjęciu.

No nie wiem jakim cudem mógł Ci się kubek załapać na zdjęcie, takiej perfekcjonistce Powinien sam potuptać do kuchni Żarcik taki, bo mi się zawsze połowa zdjęć nie udaje przez takie szczegóły, co tam jeden mały kubek - a to kilometr węża ogrodowego wejdzie w kadr, a to taczka, albo beczka na opryski...
Ale ja nie o tym chciałam, tylko podziwiam Twoje plany na rabatę kuchenną
Pomysł przechodzącej przez ścieżkę wstęgi berberysowej bardzo mi się podoba. Mam na rabacie przy domu takiego samego świerka. Podsadziłam go turzycami "Evergold", bo tak jak Ty - lubię takie kontrastowe zestawienia. I podobnie jak Ty - przy cięciu najbardziej nie znoszę tych kłopotów z rozkładaniem folii między roślinami. Jak jest za gęsto - to prawie niewykonalne, a na żwirku ścinki z cięcia wyglądają bardzo nieestetycznie - to nie dla nas
Nie zrozumiałam dokładnie, gdzie już thuje rosną, ale piszesz, że nie masz problemu z ich ewentualnym przesadzeniem. Dlatego zostawiłabym thuje-kulki bliżej frontu, bez towarzystwa, potem wstęga berberysów, potem świerk podsadzony czymś kontarstowym (limonkowo-żółtym, żółtym) - masz wiele możliwości. Evergoldy będą super - mam wypróbowane, ale mogą też być hakonechloe "Aureola", albo tojeść, którą lubisz. Powstaną w ten sposób trzy plamy, pola, o różnej kolorystyce.
Nie wiem, czy kolor żwirku zostanie ten co na wizualizacji, ale żółty kolor ładnie się prezentuje na takim szarym tle.
Pytałaś u mnie o przesadzanie - jak ziemia nie zmarznięta, to przesadzaj, zwłaszcza berberysy, bo wcześnie startują. Ale to z kolei odporne rośliny, kiedyś przesadzałam je całe w młodych listkach i zniosły to bez szwanku. Więc może daj sobie jeszcze czas, wykuruj się do końca
____________________
Agnieszka - DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki
Pszczelarnia 10:48, 20 lut 2015


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Borbetko, z tymi rowami to trzeba samemu dla własnego dobra je wykaszać i czyścić, żeby woda nie stagnowała. Można zapodać oprysk miejscowy tak jak to robią w miastach 3 razy w sezonie (na jajeczka). Mam wrażenie, że "gminy" do tych czynności się nie zmusi, zwłaszcza pomiędzy własnością prywatną. My od zawsze obkaszamy naszą drogę gminną. Teraz zamierzam poprawić nawet nasadzenie drzew i zrobić porządek, posadzić nowe drzewa.
U nas czyszczą tylko przy drodze powiatowej.
Komary to utrapienie, u nas na tej wysokości i przy rwącej wodzie oraz wiatrach, na szczęście ich nie ma.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
MirellaB 14:01, 22 lut 2015


Dołączył: 18 sty 2015
Posty: 22152
Witam po sąsiedzku. Piękny ogród. Co tu dużo pisać zachwycił mnie swoją urodą. Wszystko takie zadbane, wypielęgnowane, równiutkie, czyściutkie, dopieszczone.
U mnie początki. Zapraszam do odwiedzenia.
A wiesz, że mieszkam 4 km od Ciebie
Od teraz będę na stałe do Ciebie zaglądała.


____________________
Mirella Ogród Mirelli *** Ogródek Mirelli *** Wizytówka - Ogród Mirelli - Wizje chodźcie do mnie blisko najbliżej ...
Borbetka 16:32, 22 lut 2015


Dołączył: 04 lut 2012
Posty: 4506
Aga - berberysy przesadzone, ale to jedna z moich ostatnich rewolucji, piszę jak babulina, ale nie mam już sił na takie ciężary. Nie mogłam unieść ani jednego berberysa z bryłą. Straszny ciężar tym bardziej, że bardzo napite wodą po zimie były. Kombinuję dalej i wielkie dzięki za rady. Są dla mnie bardzo cenne.

Ewka - na jedną kobitkę 100m rowu to za dużo i masz rację, że gminy się nie zmusi do niczego. Póki co z chwastami dawałam radę, na komary różne psikotka były, ale teraz rozpanoszyła się wierzba w tych rowach. Rośnie sobie w tej wodzie i to są takie witki stojące, idące w grubość z roku na rok i zupełnie nie wiem, co z tym zrobić. Sąsiad to ma w nosie, bo on nawet zapożycza to chwastowisko wraz z moim żywopłotem u siebie. Ja nie rozumiem jak tak można, mieć widok na okropny, zarośnięty rów.
Przy okazji gratuluję występu w Mai, napisałam już u Ciebie.

Mirello, zapraszam Cię zawsze, będę podglądała Twoje poczynania.
____________________
borówcowy wizytowka
makkasia 13:29, 23 lut 2015


Dołączył: 22 sie 2013
Posty: 7877
Przesadziłaś juz berberysy !!! ...no taak ale to żelazne rośliny ja muszę się też uwinąć z kilkoma wielkimi krzewami wczesną wiosną ale jeszcze nie teraz bo bojam się, że jeszcze mróz przyjdzie ...
macham
____________________
Makowo na Kociewiu + wizytówka-Makowo na Kociewiu
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies