One urosły po prostu . Trochę lat minęło pomiędzy tymi zdjęciami.

Podsumowując
Kupiłam obornik, ziemię kompostową (tą w czarnych worach) i jakieś podłoże do wysiewu nasion. Pan Kompetentny namówił mnie jeszcze na żelazo dolistne dla rodków i nawóz fosforowy dla świeżo sadzonych roślin (na rozwój korzeni). Chciałam mączkę kostną, ale nie mieli
I 5 ciemierników po 12pln Ślicznych, z kwiatkami
Chciałam też nasiona stipy, ale powiedział: o, tu mnie pani zagięła, nie mamy...
Wywiad zrobiłam szczegółowy na temat promanalu, miedzianu, sylitu i uprawy ziemniaków w workach

Dziękuję za odpowiedź!☺ Nie widziałam wcześniej najnowszych zdjęć, przeskakiwałam po kilka stron i różne piękności mnie ominęły ale już nadrobione teraz na bieżąco będę śledzić.

wietrzyk napisał(a)

Podsumowując
Kupiłam obornik, ziemię kompostową (tą w czarnych worach) i jakieś podłoże do wysiewu nasion. Pan Kompetentny namówił mnie jeszcze na żelazo dolistne dla rodków i nawóz fosforowy dla świeżo sadzonych roślin (na rozwój korzeni). Chciałam mączkę kostną, ale nie mieli
I 5 ciemierników po 12pln Ślicznych, z kwiatkami
Chciałam też nasiona stipy, ale powiedział: o, tu mnie pani zagięła, nie mamy...
Wywiad zrobiłam szczegółowy na temat promanalu, miedzianu, sylitu i uprawy ziemniaków w workach

Spodziewaj się telefonu Chcę to wszystko, ale rozłożone na części pierwsze. Gdzieś Ty znowu była? Z kim rozmawiała? Chcę wiedzieć

No jak to z kim rozmawiała? Oczywiście ze mną .
Po prostu niedaleko mam świetne ogrodnicze zaopatrzenie .

Hi, hi
nic się tu nie ukryje

Moniko...było mi bardzo miło,uściskać choć przez moment Borbetkę

Masz rację...tłum ludzi.
Zaskoczyła mnie ta ilość, trudno było się przeciskać....

Głupszej pogody to ja nie widziałam. Świeci słońce i pada śnieg, heloł?

Tak wygląda "moje" przedwiośnie. Niby coś tam ruszyło, ale na przykład forsycja śpi jeszcze a czytam, że u innych Ogrodowiczan kwitnie już.

Hortensja pnąca, u mnie po ziemi się pnie:



Czosnek główkowaty:



Tulipanki:



A tak wygląda dąbrówka rozłogowa Mini Mahogany:



I werbena patagońska, która przezimowała:



Odgarnęłam liście i najbardziej zaskoczyła mnie werbena. Chyba duży pożytek z tych liści, co spadają tonami zza płotu. Jest kołdra na zimę.

Moniko duże już te roślinki na Twoim ogrodzie.
Pięknie pchaja się do słoneczka

U mnie forsycja też jeszcze nie kwitnie. Myślę, że dopiero za jakieś dwa tygodnie