Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Kolorowy ogród na piasku

Pokaż wątki Pokaż posty

Kolorowy ogród na piasku

popcorn 08:03, 06 mar 2015


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Milego dnia! u mnie tez przymrozek, roz jeszcze nie tykalam, poczekam. (i tez chetnie sie doksztalce.. lepiej przyciac za bardzo, czy za malo?
____________________
Mój nowy ogródek
viva 23:56, 06 mar 2015


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 3851
Madzenka napisał(a)
Vivo a czy możesz napisać czy tniesz austinki o 1/3 czy o 1/2 corocznie? Mój James Galway wybujał na ponad 2 M i chyba go przytnę o co najmniej połowę?
Czy Luis obciąc o 1/3 czy wiecej skoro zamierzam ją okręcić wokół stozka?

Sory że cie zamęczam pytaniami ale ciecie roz chyba w ten weekend bo u mnie wiosna na całego i forsycje zaczynają kwitnać A ja nie mam żadnych doświadczeń z historycznymi a austinki w trzecim sezońie strasznie duże mi urosly


Marzenko, do austinek podchodzę indywidulnie. Zauważyłam, że one różnie się zachowują ale jeśli skracam to raczej o połowę. Te, które w ubiegłym roku zostawiłam dłuższe dołem prawie nie miały kwiatów np. Heritage. Falstaffa też mocno skrócę. Natomiast Teasing Georgię mam zamiar delikatnie skrócić i poprzyginać ją. Ona ma wiotkie pędy i bez problemu da się ułożyć.
Galway u mnie też wyrósł bardzo wysoki i kwitł tylko górą, będzie mocno skrócony. Zostawię go tylko ok 40 cm nad ziemią. Jeśli w tym roku też tak silnie będzie rósł będą go od razu przyginać i obserować kwitnienie.

Louis skróciłabym tylko delikatnie, chyba, że masz mały stożek. Przycięcięm bocznych pędów zachęcisz ją do kwitnienia (ona i tak chętna )
Historyczne jeśli raz kwitnące to wiadomo, że tnie się po kwitnieniu a wiosną tylko jakąś drobnicę lub ewentualne uszkodzenia.

U mnie do cięcia jeszcze chyba daleko, codziennie mam mrozy i jeszcze przewidują jakieś ochłodzenie. Forsycja śpi.
Ale my przecież z dwóch różnych światów

____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku ".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)
viva 23:58, 06 mar 2015


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 3851
Kasya napisał(a)


Jejku. a u mnie wszystko oblodzone dzisiaj...


U mnie podobnie, codziennie mróz. Dzisiaj rano był wczorajszy śnieg
____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku ".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)
viva 00:07, 07 mar 2015


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 3851
popcorn napisał(a)
Milego dnia! u mnie tez przymrozek, roz jeszcze nie tykalam, poczekam. (i tez chetnie sie doksztalce.. lepiej przyciac za bardzo, czy za malo?


Dzień był miły świeciło słoneczko
Najlepiej przyciąć tyle ile trzeba
Trudno powiedzieć czy lepiej przyciąć mało czy dużo, to zależy od róży. Z pewnością silnym cięciem można zrobić szkodę różom kwitnącym raz, bo wtedy nie zakwitną wcale. Rabatowe, wielkokwiatowe będą wdzięczne za silniejsze cięcie
____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku ".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)
viva 00:13, 07 mar 2015


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 3851
Bogdzia napisał(a)


Gdzie była ta piwonia jak byliśmy u Ciebie ze jej nie widziałam?Schowałas???Ale cudo niesamowite.


Bogdziu, przepraszam, zapomniałam wczoraj Ci odpowiedzieć. Wyszukałam zdjęcie i na tym sie skonczyło
Zdjęcie znalazłam z tego tygodnia kiedy byłaś u mnie. Zrobione mniej więcej z tego samego miejsca. Widać, że nie widać piwoni Kiedy kwitnie jest królową, a później ginie w masie innych liści i kwiatów

____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku ".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)
viva 00:24, 07 mar 2015


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 3851
Malcia napisał(a)
Viva ale piękny ten kwiatek!


Dziękuję w imieniu kwiatka
____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku ".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)
viva 00:24, 07 mar 2015


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 3851
Mala_Mi napisał(a)
Dziekuje za żółtaska.


____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku ".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)
emilia 08:28, 07 mar 2015

Dołączył: 31 sie 2012
Posty: 91
Zastanawiam się jeszcze co zrobić z pędami, które były kulkowane w ubiegłym roku, obciąć do kopczyka? Nie wiem czy jeśli je zostawię i zakulkuję nowe, to czy nie będzie dla rózy za gęsto. Myślę o Leonardo da Vinci, to jest jednak rabatowa, masz ją? Co byś zrobiła?
agatanowa 07:06, 08 mar 2015


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
viva napisał(a)


Agatko, dorzucić do tego można jeszcze głaskanie i porozumiewawcze spojrzenia



Vivo, a myslałam, że uchylisz rąbka tajemnicy
____________________
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata
agatanowa 07:28, 08 mar 2015


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
viva napisał(a)
Anitko, radzę Ci abyś się solidnie przyłożyła do zwalczania bruzdownicy (... nic w porównaniu jakie straty mogą zrobić bruzdownica i zwiot różany.
W tej chwili jest za wcześnie jeszcze na wszelkie działania. Ja zacznę walkę zaraz po rozgarnięciu kopczyków według tych zaleceń jakie podaje pani Ewa z Rozarium. Do tej pory robiłam opryski ale były mało skuteczne. Zasosuję w tym roku oprysk gleby wokół róż.
W
ażne jest też aby dokładnie robić przegląd róż i niszczyć larwy (wycinać zwiędnięte końcówki)nie pozwolić by larwy dojrzały.http://www.rozarium.org/ogrod/zwiot-r-any-i-nimu-ka-r-ana-szkodniki-r/



Vivo, czym będziesz zlewać ziemię dookoła róż: środkami polecanymi w artykule czy może czymś innym, wypróbowanym? Bruzdownicę niestety też miałam
____________________
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies