Vivo, podczytuję Twój wątek od dawna, tak po cichutku. Ogród baaaardzo mi się podoba a hostowiskiem jestem wprost oczarowana. To było niesamowite uczucie zobaczyć znane mi zakątki Twojego ogrodu w programie Mai i posłuchać Twojego ciepłego głosu opowiadającego z pasją o roślinach. Odcinek zdążyłam już obejrzeć kilka razy i pewnie na tym sie nie skończy.
Gratuluję cudownego ogrodu i serdecznie pozdrawiam

To ja napiszę, że (retrospektywnie) w oczekiwaniu na nowe zdjęcia, obejrzałam sobie komponowanie drzew i krzewów na rabatach u Ciebie.

spaceruję i oglądam i myślę i znowu oglądam i rozkładam ręce bo tak nie umiem, a chciałabym i wzdycham i wymyślam co tu począć, żeby takie cudo mieć u siebie i nocami mi się śni, że już mam, a rano zimny prysznic i zderzenie z rzeczywistością, to zakasuję rękawy i biorę się do roboty , walczę o mój kawałek raju na ziemi Tak łatwo się nie poddam, trzeba spełniać marzenia

Vivo gdzie jesteś? Zaglądam co jakiś czas ale od 07.IX nie pojawiłaś się więcej.Pogniewałaś się na wszystkich? Chyba nie, nie Ty!
Myślałam, że jesień zobaczę u Ciebie, na pewno wygląda imponująco, ale to muszę sobie wyobrazić.Pozdrawiam i proszę przerwij tę ciszę.

Dobry Wieczór, nie może tak być. Przecież jest listopad i trzeba go jakoś kolorowo przyozdobić zdjęciami. Przecież z tęsknoty za tym ogrodem można zczeznąć.... .

Vivo, 4 dozwolone w jednym poście zdjęcia plizzzzzzzz.

Dobry wieczór
Oj nie było mnie bardzo długo, ale Dorotko nic z tych rzeczy bym się obrażać na kogokolwiek miała, a na Ogrodowiczan to nigdy w życiu Wiele innych spraw na to wpłynęło.
W tym czasie też w ogrodzie prawie nic było robione oprócz koszenia trawnika.

Postaram się powoli uzupełnić jesień z mojego ogrodu, choć muszę przyznać, że niewiele różni się od poprzednich jesieni, bo przecież zmian wielkich u mnie już nie ma. W tym roku chyba było mniej kolorowo niż w innych latach.
Zmiany to tylko takie, że drzewa trochę większe i trawy bujniejsze.

Ewo, dla Ciebie zacznę od jabłuszek
Tak w tym roku zaowocował John Downie



A najwięcej "złota" dostarczały tulipanowce





do pewnego mroźnego poranka

Pęcherznice równie mocny kolor miały ale liście znacznie krócej trzymają





Klon Princeton Gold, w tle świdośliwa



i jeszcze urokliwe listeczki hortensji pnącej

Z traw najbardziej w tym roku zachwyciły mnie miłki. Delikatne mgiełki unosiły się nad rabatami już od sierpnia. Tu zdjęcia z początku października

Viva wróciła
A miałam iść spać, a tu takie piękne zdjęcia na dobranoc sobie jeszcze obejrzę!

Witaj Gosiu, tak czas wracać na Ogrodowisko


Jeszcze kilka widoczków dzisiaj.