Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Opuchlaki

Pokaż wątki Pokaż posty

Opuchlaki

Kasiek 15:14, 26 kwi 2014


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14762
nela napisał(a)


Nieee, akurat tego błędu nie popełniłam. Ilość nicieni konsultowałam przed złożeniem zamówienia. Kupiłam cztery duże opakowania . Działka ok 1000 m była cała podlana nicieniami i to łącznie z trawnikiem. Myślę, ze przyczyna może być inna. Dopiero po akcji doczytałam, że powinnam rozpuścić nicienie w wodzie ok. 20 stopni, a w kranie na zewnątrz woda była chłodniejsza. Może się nie obudziły??
Hmm być może cała praca poszła na marne.

Poczytam jeszcze raz ten wątek i zacznę walkę z dorosłymi.
To już chyba moja obsesja ale byłam taka dumna z moich rododendronów a te brzydale je zszamały...


Nela odczekaj troche, daj czas nicieniom, ewentualnie wprowadz opryski na chrzaszcze. Utrzymuj wilgoc w ogrodzie, to bardzo wazne. Nicienie atakuja larwy, na chrzaszcze musimy zastosowac opryski Glowa do gory, najwazniejsze ze cos robisz, aby sie tego dziadostwa pozbyc Moje dwa rh tez strasznie pogryzione, reszta- w granicach opuchlakowego rozsadku
____________________
Bawarka
Kasiek 15:15, 26 kwi 2014


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14762
ana_art napisał(a)
Czy to wrotycz?
[



To napewno nie jest wrotycz, to...hmmmm....chyba kwitnie na bialo...tez z parasolowatych,...
____________________
Bawarka
Kasiek 15:20, 26 kwi 2014


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14762
nela napisał(a)
Skonsultowałam się ze sprzedawcą nicieni i on twierdzi że mozna stosować równocześnie chemię na dorosłe osobniki. Polecił oprysk Karate i BI 58. Nie wiem czy mu zaufać, bo wyobraźcie sobie, że upierał się że opuchlaki latają


Tego nie bylabym taka pewna, nie sadze aby nicienie czuly sie dobrze jak bedzie im chemia kapac na glowe Moim zdaniem, zawsze trzeba odczekac.....I mimo ze wielu sprzeadawcow upiera sie przy tam zdaniu, to ja jednak ostane przy swoim...tym bardziej...ze opuchlaki napenow nie lataja
Poczytaj ten watek i zdania naszych kolezanek, napewno warto , mamy tez artykul, Danusia podala linka
____________________
Bawarka
Gardenarium 16:16, 26 kwi 2014


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
My codziennie zbieramy dorosłe.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
ana_art 22:21, 26 kwi 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18824
Kasiek napisał(a)


Wiesz ze te cholery rozlaza sie po calym ogrodzie....
to było pytanie retoryczne robilam oprysk 1,5 godziny przy latarce i wszystkich światłach..
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
ana_art 22:23, 26 kwi 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18824
Gardenarium napisał(a)
My codziennie zbieramy dorosłe.
a wiesz, że to okropna wiadomość...
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
Kasiek 23:33, 26 kwi 2014


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14762
Dlaczego okropna? Okropna bo jest ich juz tak duzo ze mozemy isc na polowanie, czy....?
Kazda zlapana samica to statystycznie 1000 jaj mniej w ogrodzie...a to juz krok do sukcesu One pieknie zeruja wieczorem, ( ale rowniez coraz czesciej mozemy je zlapac w dzien) w tamtym roku je dokladnie obserwowalam i zauwazylam, ze u mnie, wychodza na zer okolo godziny 22. Wiec i ja o tej porze wychodzilam i dalej wychodze do ogrodu zbierac chrzaszcze. W tamtym roku byla tragedia, tym bardziej ze 3 tygodnie w sierpiu bylam na urlopie...po powrocie zastalam bardzo pogryzione rh...O dziwo, z 8 ktorych wtedy mialam, 2 byly w azurkach, reszta w granicach normy....Maja ulubione rh? W tym roku rowniez, codziennie latam po 22 po ogrodzie i szukam. Do tej pory znalazlam 4 sztuki i dzisiaj 1...Troche to dla mnie podejrzane jest, ze po zeszlorocznym ataku, w tym roku mam ich tak malo- tfu tfu tfu Walczylam z Calypso, pozniej uzywalam wrotycz, zarowno swieze jak i susz. Do tego ,,zbieractwo ´´. W tym roku dalej bede uzywala wrotyczu, dodam gorczyce i rzepak, jutro robie pulapki- dowiedzialam sie ze chrzaszcze lubia wiory- wiec dam im wiory...sloik bedzie oblepiony przylepcem Sa gotowe pulapki, i jestem przekonana ze sa skuteczne, jednak jeszcze sprobuje,, domowych´´ sposobow Musze poobserwowac ile ich mam, jakie sa szkody i wtedy zamowie nicienie
____________________
Bawarka
Kasiek 23:41, 26 kwi 2014


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14762
I tu wiadomosc dla zwolennikow chemii : rozmawialam dzisiaj z wlascicielem pieknego, rododendrowego ogrodu, ma ich okolo 520 szt....Nie mogac sobie poradzic naturalnymi sposobami z tym problemem, uzyl chemii, srodka, ktorzy rolnicy stosuja na ....stonke ziemniaczana.... W Niemczech na ten srodek potrzebne jest zezwolenie, nie wiem jak to wyglada w Polsce. Wlasciciel ogrodu pozbyl sie opuchlaka w bardzo krotkim czasie To taka ciekawostka, wybor nalezy do nas
____________________
Bawarka
ana_art 23:56, 26 kwi 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18824
Kasiu okropna wiadomość że jest ich tak dużo...
co do stonki, to w ulotce calypso jest właśnie wymieniona stonka ziemniaczana, nie wiem czy siła rażenia calypso jest taka sama do oprysku jakie stosują rolnicy na stonkę. Bogdzia piszę, że stosuje calypso, nie doczytałam by narzekała na jakąś plagę opuchlaków.
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
Gardenarium 09:15, 27 kwi 2014


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
ana_art napisał(a)
a wiesz, że to okropna wiadomość...


Nie okropna, bo jest ich codziennie mniej Znajdowaliśmy po kilkanaście, a teraz po 4 - 3.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies