Zaden ze srodkow, nie jest zlotym srodkiem.Walka z opuchlakami jest ciezka i dluga...i paroletnia. I co roku one uodporniaja sie coraz lepiej. Nie sadze zeby nicienie nie zadzialaly, napisz prosze jak duzy masz ogrod i ile nicieni polalas.Czesto to jest przyczyna ....To podstawowy blad ogrodnikow, leja, pryskaja tylko w jednym miejscu, a w innych, grasuja sobie opuchlaczki
Nieee, akurat tego błędu nie popełniłam. Ilość nicieni konsultowałam przed złożeniem zamówienia. Kupiłam cztery duże opakowania . Działka ok 1000 m była cała podlana nicieniami i to łącznie z trawnikiem. Myślę, ze przyczyna może być inna. Dopiero po akcji doczytałam, że powinnam rozpuścić nicienie w wodzie ok. 20 stopni, a w kranie na zewnątrz woda była chłodniejsza. Może się nie obudziły??
Hmm być może cała praca poszła na marne.
Poczytam jeszcze raz ten wątek i zacznę walkę z dorosłymi.
To już chyba moja obsesja ale byłam taka dumna z moich rododendronów a te brzydale je zszamały...
Skonsultowałam się ze sprzedawcą nicieni i on twierdzi że mozna stosować równocześnie chemię na dorosłe osobniki. Polecił oprysk Karate i BI 58. Nie wiem czy mu zaufać, bo wyobraźcie sobie, że upierał się że opuchlaki latają