MAD - dziekuję w imieniu męża - dużo rzeczy potrafi, to fakt, żeby tylko mu się tak chciało jak sie nie chce...
Mam coś do zidentyfikowania - kupiłam w Wojsławicach w poprzednim roku, pan reklamował to jako ozdobny wrotycz... .hmmmm...
PS znów zabawa z niekończącym sie ładowaniem zdjęć...
Kolor ma zabójczy ! Czerwony, bordo z domieszką różu, fuksji... za.... ty ! Z daleka widać !!
Liście rzeczywiście jak wrotycz... chociaż nie porównywałam, może jutro to zrobię