U mnie dopiero w czwartym roku zrobiły się ładne... Z moich obserwacji wynika, że nie lubią przesadzania, jak rosną w jednym miejscu to pokazują na co je stać. Raz na jakiś czas dostają florovit - w korzenie jak i po liściach. No i lubią słoneczko Są wtedy intensywnie czarne
Dzisiaj przyjechałem do domu i ogród wygląda jakby był marzec Wrzośce chyba już kwitną, jutro będę szukać wiosny A na razie spadam uczyć się prawa i geografii... Miłego wieczoru wszystkim zaglądającym życzę