Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » U Sebka - czyli ogrodowych rewolucji ciąg dalszy :)

Pokaż wątki Pokaż posty

U Sebka - czyli ogrodowych rewolucji ciąg dalszy :)

AgnieszkaW 19:57, 25 sty 2015

Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 10749
Ja też bedę trzymać kciuki. Dasz radę Sebek
____________________
Agnieszka Jurajski Ogród *** Wizytówka
Mala_Mi 19:33, 26 sty 2015


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
Jak oblałeś to moja wina... kciuków nie trzymałam, bo dziś dopiero apel przeczytałam..
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Magda70 19:57, 26 sty 2015


Dołączył: 05 lip 2012
Posty: 20087
Ania...i moja wina też bo ja też dopiero doczytalam...ale, ale znając Sebka to te kciuki wcale nie byly potrzebne co nie Sebuś??
____________________
Niby nowoczesny -- Carpinus ogród nad jeziorem -- Wizytówka - Appeltern - Bressingham --
Sebek 20:38, 26 sty 2015


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
No nie wiem... Się okaże jutro - ale przynajmniej będę miał na kogo zwalić winę Najważniejsze, że z urbanistyki mam 5 i geografia chyba też poszła całkiem nieźle... Chyba... Ale co tam - ważne, że świetną kurtkę na wyprzedaży dorwałem
____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
Sebek 09:09, 28 sty 2015


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Przekopiowałem prośbę Danusi odnośnie stosowania naszych magicznych skrótów nazw roślin
Jako założycielka Ogrodowiska jednak proponuję na forum ogrodniczym jakby nie było znanym i szanowanym - używać prawidłowych nazw, tak będzie najlepiej, bo wszyscy pójdą na skróty. 

Starajmy się jako ogrodnicy z pasją nauczać innych prawidłowego posługiwania się jezykiem fachowym ogrodników, znanym i jednakowym na całym świecie. 

Zaroi się od "śmieszności" i absurdu, a to spowoduje że z nas zaczną się śmiać, jestem temu przeciwna.

Kochani - jak chcecie nazywajcie rośliny na swoim wątku tak jak chcecie, ale nie róbmy tutaj jakiegoś targowiska śmieszności. Zamykam więc ten wątek

Jeszcze raz apeluję - używajcie prawidłowych nazw bo w necie zaroi się od tego a to nie jest dobre dla ogrodniczej nomenklatury.


Zatem od dziś hortki i inne buksy znikają na rzecz hortensji i bukszpanów Muszę o tym pamiętać, bo weszło mi to w nawyk
____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
grazyna 09:12, 28 sty 2015


Dołączył: 20 gru 2012
Posty: 2281
Sebek napisał(a)
Ale co tam - ważne, że świetną kurtkę na wyprzedaży dorwałem



Ha ha ha, jesteś rozbrajający Sebciu Tak trzymać
____________________
Grażyna Tu odpoczywam
Sebek 21:38, 28 sty 2015


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
grazyna napisał(a)



Ha ha ha, jesteś rozbrajający Sebciu Tak trzymać


Postaram się


Przed chwilą się dowiedziałem, że ćwiczenia z geografii ekonomicznej zaliczyłem na 5 - tym samym nie muszę pisać w piątek egzaminu Ehhh - gdyby się tak dało ze wszystkimi ćwiczeniami... Wtedy z 5 egzaminów zostałby mi jeden

Dzisiaj zaopatrzyłem się badylki - prymulę za 2 złote w T. i różę za 1 zł w Ikei I wstyd się przyznać, ale kupiłem storczyka do łazienki... To jeszcze nie zbrodnia, ale łazienkę mam bez okna, więc storczyk jest sztuczny Ale wygląda super

Pozdrawiam zaglądających
____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
Iwk4 22:02, 28 sty 2015


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Sebku, skoro mowa o zaliczeniach, to ja dziś usłyszałam taką anegdotę:
Profesor i docent egzaminują studentów. Profesor egzaminuje, docent się przyucza. Wchodzi student, profesor prosi o wyciągnięcie kartki z pytaniem. Student losuje pytanie, nie po jego myśli. Panie profesorze, mogę zmienić kartkę? Profesor pozwala, docent wierci się na krześle. Po drugiej kartce też niewypał Docent zaciera ręce, profesor na prośbę studenta pozwala wyciągnąć trzecie pytanie. Student rozżalony woła: O nie, znowu nie to pytanie
Profesor prosi o indeks, wpisuje 3-, student wybiega, żeby się profesor nie rozmyślił, kłaniając się w pas. Docent zły się pyta profesora: Jak to, przecież nie odpowiedział na żadne pytanie ! Profesor: Skoro szukał dobrego pytania, znaczy - że coś umiał
____________________
Ogródek Iwony II
Sebek 13:58, 29 sty 2015


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Iwk4 napisał(a)
Sebku, skoro mowa o zaliczeniach, to ja dziś usłyszałam taką anegdotę:
Profesor i docent egzaminują studentów. Profesor egzaminuje, docent się przyucza. Wchodzi student, profesor prosi o wyciągnięcie kartki z pytaniem. Student losuje pytanie, nie po jego myśli. Panie profesorze, mogę zmienić kartkę? Profesor pozwala, docent wierci się na krześle. Po drugiej kartce też niewypał Docent zaciera ręce, profesor na prośbę studenta pozwala wyciągnąć trzecie pytanie. Student rozżalony woła: O nie, znowu nie to pytanie
Profesor prosi o indeks, wpisuje 3-, student wybiega, żeby się profesor nie rozmyślił, kłaniając się w pas. Docent zły się pyta profesora: Jak to, przecież nie odpowiedział na żadne pytanie ! Profesor: Skoro szukał dobrego pytania, znaczy - że coś umiał


Ehhh - żeby z matmą tak się dało... A tu egzamin pisemny... Tak czy inaczej nie wiem czy takie coś kiedyś wykorzystam

Ale skoro mowa o losowaniu to gdy chodziłem na korki z angielskiego moja korepetytorka na ostatnich zajęciach powiedziała mi, że jest taki jeden głupi zestaw, gdzie do opisania są jakieś bazgroły i sama miałaby problem jak to opisać... I życzy mi każdego oprócz tamtego A że ja szczęściarz jestem to na mojej maturze ustnej właśnie ten zestaw wylosowałem Nie napiszę co sobie powiedziałem w myślach gdy go zobaczyłem, ale na szczęście zdałem - na 100% Wtedy pierwszy raz w życiu lałem wodę na egzaminie
____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
Iwk4 15:05, 29 sty 2015


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Ja w czasie nauki zawsze miałam "chwilę przed" jakieś natchnienie, czego mam się nauczyć. Pamiętam, że z analizy matematycznej problemem moim były całki Reemanna, bo jak na egzaminie opowiedzieć o czymś przez 10 minut, jak w opracowaniach 3 linijki o tym było ?
Wypożyczyłam sobie w takiej sytuacji 5 książek, w każdej co innego napisane i próbowałam rozgryźć temat przez rozłożenie na części pierwsze. Poza tym pytaniem było jeszcze 59 innych, a ja się uparłam na ten. Reszta po łebkach.
Idę na egzamin, losuję pytanie, a na kartce jest napisane: Całka Reemanna. Powinnam usiąść i zrobić sobie notatki. Ale ja siedzę i nic nie robię, bo dziwnie się złożyło, że moja poprzedniczka, która w tym momencie odpowiadała, wylosowała temat: wprowadzenie do Całek Reemanna.
Profesor jej przerwał, spojrzał na mnie i się pyta: czy pani się źle czuje, czy może chce pani wylosować inne pytanie? Odpowiedziałam, ze wszystko w porządku i słuchałam jej odpowiedzi dalej.
Po jej wyjściu mogłam zmazać tablicę i zacząć odpowiadać, ale najpierw powołałam się na to, co ona powiedziała, poprawiłam błędy i odpowiedziałam na moje pytanie. Dostałam u tego profesora 5,nikt nie chciał wierzyć. Gdybym wylosowała każde inne pytanie, pewnie by była niższa ocena.
Mówią, że głupi ma zawsze szczęście. A że w życiu mam dużo szczęścia, to kiedyś powiedziałam, że chyba jestem najgłupszą osoba na świecie
Trzymam Sebek kciuki za twoje szczęście
____________________
Ogródek Iwony II
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies